Z Międzyzdrojów do Helu. Taką trasę pokonali ekolodzy, którzy uczyli jak dbać o czystość Morza Bałtyckiego.
Wędrówka rozpoczęła się 16 lipca w Stacji Morskiej Uniwersytetu Szczecińskiego w Międzyzdrojach, a zakończyła w sobotę 28 lipca w Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. W niedzielę na Targu Węglowym w Gdańsku zorganizowano imprezę podsumowującą akcję.
Uczyli dbać o morze
- Chcieliśmy zwrócić uwagę mieszkańców nadmorskich miejscowości i przebywających latem na wybrzeżu turystów na zanieczyszczenie wody, potrzebę ochrony bioróżnorodności tego akwenu oraz odbudowy bałtyckich zasobów ryb - tłumaczy Agnieszka Wieczorek, koordynatorka akcji z Fundacji Nasza Ziemia.
W trakcie marszu wybrzeżem Bałtyku, działacze ekologiczni spotykali się m.in. z przedstawicielami lokalnych samorządów oraz turystami. W marszu uczestniczyło stale osiem-dziewięć osób. Byli to głównie członkowie fundacji organizujących akcję oraz wolontariusze.
- Rozmawialiśmy, rozdawaliśmy materiały promujące ochronę Morza Bałtyckiego - mówi Wieczorek i dodaje, że miejscami do ekologów dołączali także pracownicy parków narodowych czy nadleśnictw.
Pomorze wypada gorzej
Wędrując brzegiem morza ekolodzy oceniali też działania gmin na rzecz ochrony środowiska, w tym sposób, w jaki dbają one o nadbałtyckie plaże.
- Muszę przyznać, że jeśli chodzi o liczbę toalet, koszy na śmieci itp., to gminy w woj. zachodniopomorskim wypadają lepiej od pomorskich samorządów - podsumowuje Wieczorek.
Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Nasza Ziemia/ facebook