Minister cyfryzacji zapowiada, że Polska zgłosi wniosek do Komisji Europejskiej, by zbadała działania chatbota Grok należącego do firmy xAI Elona Muska. - Mam wrażenie, że wchodzimy na wyższy poziom mowy nienawiści sterowany przez algorytmy - oświadczył 9 lipca 2025 roku w TVN24 Krzysztof Gawkowski. To reakcja na obraźliwe, często wulgarne komentarze o polskich politykach generowane przez sztuczną inteligencję działającą na platformie X. Tego samego dnia w Turcji sąd zdecydował już o zablokowaniu dostępu do Groka po tym, jak chatbot obrażał prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Start-up Elona Muska zajmujący się sztuczną inteligencją próbuje teraz okiełznać Groka – szczególnie po tym, jak użytkownicy X publikowali zrzuty ekranu z odpowiedziami Groka chwalącymi Hitlera, w których informował, że nazistowski przywódca byłby najlepszą osobą do reagowania na rzekomą "anty-białą nienawiść". Z kolei polscy użytkownicy X w odpowiedziach chatbota na swoje pytania czytali, że Roman Giertych to "cwaniak", Donald Tusk "zdrajca", a Jarosław Kaczyński "stary manipulator". Lecz coś takiego nie zdarzyło się po raz pierwszy. O ile jednak poprzednio mogło to wyglądać na "nieautoryzowaną zmianę", teraz eksperci nie mają złudzeń: to nie jest wypadek przy pracy.