Miała 64 lata.

W wieku 96 lat zmarł Eugene Polley, amerykański inżynier, który wynalazł bezprzewodowego pilota do telewizora - poinformował we wtorek rzecznik firmy Zenith Electronics, w której pracował Polley.

W wieku 83 lat zmarł Bolesław Sulik - filmowiec, publicysta i krytyk, w latach 1993-95 przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

W wieku 83 lat zmarł Carlos Fuentes - meksykański pisarz, eseista, dramaturg i publicysta. Był w grupie pisarzy, którzy zapoczątkowali modę na literaturę iberoamerykańską. Przez lata uchodził za pewnego kandydata do literackiej Nagrody Nobla, ale jej nie doczekał.

Andrzej Czeczot - wybitny grafik, autor rysunków satyrycznych i twórca filmów animowanych - nie żyje. Miał 79 lat.

Jeden z trzech założycieli grupy hip-hopowej Beastie Boys - Adam Yauch - nie żyje. Na stronie internetowej zespołu poinformowano, że raper zmarł w piątek w Nowym Jorku, po prawie trzyletniej batalii z rakiem. Miał 47 lat.

"My, pokolenie Solidarności, widzieliśmy w nim swojego nauczyciela, swoistą arkę przymierza między II Rzeczpospolitą, która Go ukształtowała, a naszymi czasami, kiedy znowu trzeba było walczyć o wolną i suwerenną Polskę" - wspomina zmarłego Wiesława Chrzanowskiego prezydent Bronisław Komorowski.

- Zachowam w pamięci marszałka Chrzanowskiego, jako człowieka przede wszystkim głębokich zasad w życiu publicznym - mówił były premier Tadeusz Mazowiecki wspominając zmarłego Wiesława Chrzanowskiego. - Będę go zawsze wspominał jako wielkiego polskiego patriotę - powiedział Ryszard Czarnecki (PiS), dawniej współpracownik zmarłego polityka w ZChN. Wspólna działalność w tej partii łączy też z Chrzanowskim obecnego posła PO, Stefana Niesiołowskiego, który podkreślał, że "dzięki takim ludziom jak Wiesław Chrzanowski, Polska odzyskała niepodległość w roku 1989 roku, Polska nie upadła". - Był człowiekiem o kryształowym charakterze, niezwykle przyjazny i uczciwy - mówił z kolei o marszałku Sejmu I kadencji także były marszałek Sejmu Józef Zych (PSL).

Nie żyje Wiesław Chrzanowski, założyciel i pierwszy prezes ZChN, marszałek Sejmu I kadencji, minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. Miał 88 lat.

Znany spiker telewizyjny Jan Suzin nie żyje. Zmarł w nocy z soboty na niedzielę po długiej i ciężkiej chorobie w szpitalu w Warszawie. Miał 82 lata. Jego głos rozpoznawali wszyscy Polacy. Był jednym z dwóch pierwszych lektorów TVP i wystąpił w pierwszym emitowanym programie telewizyjnym. - Był fantastycznym człowiekiem pod każdym względem - wspomina kolegę po fachu Bogumiła Wander, spikerka i prezenterka Telewizji Polskiej.

Prokuraturom, prowadzącym śledztwo ws. zabójstwa byłego szefa Sztabu Generalnego gen. Henryka Szumskiego, najprawdopodobniej nie uda się postawić w stan oskarżenia jego syna, jedynego podejrzanego w tej sprawie – wynika z ustaleń tvn24.pl. – We wtorek rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna Krzysztofa S., po której może się okazać, że ze względu na jego stan zdrowia będziemy musieli umorzyć śledztwo – przyznają prokuratorzy.

W wieku 88 lat zmarł ojciec kultowej marki wzmacniaczy muzycznych, Jim Marshall. Z jego urządzeń korzystali tacy giganci muzyki jak Jimi Hendrix, Eric Clapton i Kurt Cobain.

Król Tonga, George Tupou V, który wprowadził na archipelagu demokrację, zmarł w niedzielę w szpitalu w Hongkongu. O jego śmierci poinformowały władze państwowe. Miał 63 lata.

"Piękna, elegancka, z klasą i charyzmą", "idolka lat dziecięcych i młodzieńczych", "obdarzona niezwykłą zdolnością interpretacji utworów" - tak o zmarłej Whitney Houston, piszą internauci. Na skrzynkę Kontaktu 24 przesyłają związane z piosenkarką wspomnienia.

- Zawsze, zawsze obdarzała cię tym pięknym uśmiechem - powiedział na wieść o śmierci Whitney Houston raper P. Diddy (Puff Daddy). I dodawał: i tym babcinym uściskiem, który wstrząsał twoim ciałem. On i inni celebryci oddali hołd zmarłej piosenkarce podczas przyjęcia poprzedzającego rozdanie nagród Grammy. To właśnie na nim miała ponoć wystąpić w sobotę Houston.

Rozpoczynająca się w nocy naszego czasu 54. gala wręczenia nagród Grammy odbędzie się w cieniu śmierci Whitney Houston. Gwiazda zmarła w hotelu w LA w przeddzień uroczystości, na której miała się pojawić. Organizatorzy postanowili zmienić nieco program ceremonii.

Były mąż Whitney Houston i ojciec ich córki - Bobby Brown - zamanifestował smutek po informacji o śmierci gwiazdy. W sobotnią noc, na koncercie w Southaven złożył hołd miłości swojego życia. Według wielu obserwatorów to właśnie Brown przyczynił się do upadku Houston.

Whitney Houston była jedną z największych gwiazd show businessu. Podczas jej ponad 25-letniej kariery jej albumy i single rozeszły się w nakładzie przekraczającym 170 milionów egzemplarzy. Za swoją twórczość zdobyła ok. 400 nagród, m.in. sześć statuetek Grammy oraz dwie Emmy.

Śmierć Whitney zaskoczyła nie tylko rzeszę jej fanów, ale także kolegów i koleżanki z branży. Co chwila na portalach społecznościowych pojawiają się wpisy żegnające piosenkarkę. Na oficjalnej stronie nagród Grammy, które zostaną wręczone dzisiaj w nocy naszego czasu, a których Houston dostała aż sześć w swojej karierze, pojawiła się specjalna zakładka z komentarzami gwiazd z Twittera.

Whitney Houston wiedząc, że wystąpi wśród wszystkich wielkich na imprezie poprzedzającej rozdanie nagród Grammy, może nie wytrzymała napięcia - mówił na antenie TVN24 Piotr Metz, dziennikarz muzyczny. Artystka zmarła ok. godz. 2 w nocy polskiego czasu, na dzień przed 54. rozdaniem muzycznych nagród Grammy w Los Angeles. Artystkę w TVN24 wspominał też inny dziennikarz muzyczny Paweł Sztompke. - Nikt nie pamięta już, że zaczynała jako modelka - mówił, podkreślając jednocześnie, że była genialną wokalistką.