Nigeria

Nigeria

Lider rebeliantów zabity w areszcie. Policja milczy

Przywódca islamskiej sekty, która przed kilkoma dniami wszczęła w Nigerii krwawe zamieszki, nie żyje. Został pojmany przez policjantów i wojsko, kiedy wraz ze swymi towarzyszami próbował uciec z obławy. Potem rzecznik nigeryjskiej policji poinformował, że Mohammed Yusuf został zabity w areszcie. Policja nie zdradziła szczegółów jego śmierci.

Dziennie ginie ponad 100 islamistów

Już co najmniej 600 osób zginęło w trwających od niedzieli walkach pomiędzy siłami rządowymi, a radykalnymi islamistami. Tylko w czwartek 100 islamistów zginęło w ataku nigeryjskiej armii, która ostrzelała meczet w mieście Maiduguri na północy Nigerii.

Rebelianci litują się nad cenami ropy

Nigeryjscy rebelianci, których ataki na przemysł naftowy w delcie Nigru nie pozostawały bez wpływu na cenę ropy, ogłosili, że od środy przestrzegać będzie 60-dniowego zawieszenia broni.

Rebelianci uprowadzili tankowiec

- Porwaliśmy tankowiec chemiczny z sześcioma członkami załogi i przeprowadziliśmy atak na instalację naftową Shella - poinformowali mailem nigeryjscy rebelianci z ugrupowania Ruch na rzecz Niepodległości Delty Nigru (MEND). To kolejny etap tzw. operacji "Huragan Mojżesz".

Wysadzili rurociąg, ostrzegają Miedwiediewa

Rebelianci z delty Nigru (MEND) wysadzili ważny ropociąg Royal Dutch Stell. Ogłosili, że atak to ostrzeżenie dla prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, z okazji jego wizyty w Nigerii. - Porozumienia z Gazpromem, które podpisaliście w Abudży, są bez wartości – napisali rebelianci. Chcą, żeby umowy o ropie podpisywał nie rząd, ale regiony.

Potentaci naftowi na celowniku

Pracownicy firm naftowych pracujących w Nigerii mają czas do soboty, żeby wynieść się z tego kraju. Później Rebelianci z Ruchu na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND) nie będą mieli litości.

Nadchodzi "Huragan Obama"

Przez cztery miesiące trwał pokój. Teraz jednak, nigeryjscy rebelianci poinformowali, że odwołują zawieszenie broni. Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND) ostrzegł przed "rozległymi atakami" na przemysł paliwowy.

Zaginął specjalny wysłannik ONZ

Zagadkowe zaginięcie w Afryce. Specjalny wysłannik ONZ do Nigru, były kanadyjski dyplomata Robert Fowler zaginął w tym kraju wraz z dwiema innymi osobami. Fowler w ONZ zajmował się problemem nielegalnej broni.

Wysadzili rurociąg w powietrze

Nigeryjska organizacja rebeliancka dokonała kolejnego w tym tygodniu ataku na instalacje naftowe zachodnich koncernów w roponośnej Delcie Nigru. W piątek wieczorem podłożyła ładunki wybuchowe pod rurociąg koncernu Shella.

Shell na celowniku rebeliantów

"Wojna nafowa" rozgorzała na dobre. Nigeryjscy rebelianci po raz kolejny zaatakowali instalację koncernu Shell w delcie Nigru. Bojownicy zagrozili ponadto sabotażem na podmorskich polach naftowych.

Rebelianci nacierają na koncerny paliwowe

Po poniedziałkowym ataku na platformę wiertniczą Shella, nigeryjscy rebelianci znów uderzyli. Shell tym razem stracił ropociąg, a Chevron odparł atak na swoje pole naftowe. Wojna z firmami naftowymi trwa w Nigerii już czwarty dzień.

Nigeryjscy rebelianci wysadzili Shella

Zgodnie z zapowiedziami nigeryjscy rebelianci zaatakowali kolejną platformę wiertniczą w rejonie delty Nigru. Po niedzielnym ataku na placówkę firmy Chevron, tym razem ofiarą napaści był koncern Royal Dutch Shell.

"Wojna naftowa" w Nigerii

Nigeryjscy rebelianci znów atakują. Tym razem celem napaści stała się jedna z platform naftowych koncernu naftowego Chevron w Nigerii. Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru (MEND) ogłosił "wojnę naftową".

Rebelianci grożą zachodnim firmom

Rebelianci z Delty Nigru - Ruch na Rzecz Wyzwolenia Delty Nigru zażądał wycofania z tego regionu pracowników zachodnich firm naftowych. W roponośnej delcie Nigru działają m.in. Shell, Total, Eni. Rebelianci z MEND swoje żądania wystosowali, gdy co najmniej trzech jego członków zginęło podczas starcia z nigeryjskimi siłami bezpieczeństwa.

Kolejne uprowadzenia w Nigerii

Nigerysjcy bojownicy znów porywają w delcie Nigru. Uzbrojeni osobnicy uprowadzili dwóch obywateli francuskich w pobliżu Port Harcourt w niespokojnej delcie Nigru, zagłębiu wydobycia ropy naftowej na południu Nigerii.

Polak uwolniony z rąk piratów

Polak porwany w ubiegłym tygodniu przez nigeryjskich piratów odzyskał wolność. Podobnie jak czterej uprowadzeni wraz z nim Ukraińcy i Rosjanie, Polak pracował dla włoskiej firmy produkującej rurociągi naftowe.

Polak nadal w rękach nigeryjskich porywaczy

Grupa ośmiu robotników, porwanych w sobotni poranek przez nigeryjskich piratów, została wieczorem uwolniona. 8 innych osób nadal jest przetrzymywanych. W tej grupie jest jeden Polak.

Porywacze uwolnili Polaków

- W wyniku targów udało się uzyskać satysfakcjonującą cenę - tak o sposobie uwolnienia Polaków porwanych przez Nigeryjczyków powiedział rzecznik MSZ Robert Szaniawski. Pieniędzy nie wyłożył jednak MSZ.