Metoda oszustwa "na inwestycję" polega na tym, że przestępcy podają się za profesjonalne firmy brokerskie, które zapewniają szybki i wysoki zysk dzięki inwestycjom w kryptowaluty, akcje i obligacje.
Do mieszkańca Szczecina zadzwonił "broker", który namówił go na pierwszą wpłatę w wysokości 1,5 tysiąca złotych. Potem 60-latek sprzedał swój dom, ale gdy zażądano by przekazał 370 tysięcy złotych, szczecinianin nabrał podejrzeń i skontaktował się z policją.
Prokuratorskie zarzuty i areszt
Funkcjonariusze zajęli się sprawą i dowiedzieli się, gdzie ma nastąpić przekazanie pieniędzy. W chwili, gdy oszust miał odebrać przygotowaną wcześniej gotówkę, został zatrzymany.
Oszust usłyszał prokuratorskie zarzuty i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Autorka/Autor: MR/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Szczecin