W kilku nadmorskich miejscowościach w lipcu i sierpniu doszło do serii włamań i kradzieży. Policjanci sądzili, że może za nie odpowiadać 29-letni mieszkaniec gminy Gryfic. Mężczyzna ukrywał się. W trakcie patrolu okolicy, w której mógł przebywać, zauważyli go w czarnym audi A4 jadącym w stronę Rewala.
Komisarz Zbigniew Frąckiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gryficach, przekazał, że podczas próby zatrzymania kierujący nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. - Wielokrotnie złamał przepisy ruchu drogowego, przekraczał linie ciągłe, nie stosował się do znaków drogowych - zrelacjonował.
Pościg zakończony zatrzymaniem
Policjanci stworzyli w pewnym momencie posterunek blokadowy. Jednak 29-latek wjechał na teren Wolińskiego Parku Narodowego, gdzie w końcu został zatrzymany. W wyniku pościgu, uszkodzony został policyjny radiowóz.
Mężczyzna usłyszał 11 zarzutów dokonania kradzieży z włamaniem, cztery zarzuty dokonania kradzieży oraz zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i posiadania narkotyków. Podejrzany był w przeszłości karany za przestępstwa podobne i za popełnione czyny odpowie w warunkach recydywy.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Autorka/Autor: MR/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock