Grupa uczennic zgłosiła się do dyrekcji szkoły. Nauczyciel z zarzutami

Szkoła (zdj. ilustracyjne)
"Grupa uczennic zgłosiła się do dyrekcji szkoły"
Źródło: TVN24
Nauczyciel jednej ze szkół podstawowych w powiecie stargardzkim usłyszał "cztery zarzuty z katalogu przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności". Sprawę dyrekcji zgłosiła grupa uczennic.

W jednej ze szkół podstawowych w powiecie stargardzkim miało dojść do molestowania uczennic przez nauczyciela. Zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Stargardzie złożyła dyrekcja placówki. Do przestępstw, wobec małoletnich poniżej 15. roku życia, miało dochodzić w 2024 roku.

Jak relacjonowała reporterka TVN24 Natalia Madejska, sprawę miała zgłosić grupa uczennic, które same poinformowały dyrekcję o tym, co miało spotykać je ze strony nauczyciela. - Dyrekcja zapewnia, że od razu zawiesiła pedagoga i postąpiła zgodnie z procedurami. W marcu tego roku prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, dotyczyło ono innych czynności seksualnych wobec osób poniżej 15. roku życia - informowała Madejska.

Nauczyciel z zarzutami

Julia Szozda, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazała, że w sprawie przesłuchano rodziców dziewczynek, które zgłaszały nieprawidłowe zachowanie nauczyciela. Przesłuchany został też nauczyciel.

- Przedstawiono mu cztery zarzuty z katalogu przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności na szkodę ustalonych osób. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt, ale sąd zdecydował się na dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z ustalonymi osobami i poręczenie majątkowe - powiedziała Szozda.

Prokurator złożył zażalenie na decyzję sądu. Za zarzucone czyny podejrzanemu grozi od dwóch do 15 lat więzienia.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi także Kuratorium Oświaty w Szczecinie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: