Trwają prace rozbiórkowe Związkowca w Koszalinie. Na jednym z nagrań zarejestrowano, jak po dotknięciu przez ramię koparki duża część budynku wali się na ziemię. W powietrze uniosła się chmura gęstego pyłu, która przesłoniła teren wokół miejsca prac rozbiórkowych.
Rozbiórka Związkowca w Koszalinie rozpoczęła się w poniedziałek 24 marca i ma potrwać jeszcze kilka tygodni. Trzynastokondygnacyjny budynek rozbierany jest od najwyższej kondygnacji.
W internecie pojawiło się w czwartek nagranie, na którym widać prace rozbiórkowe. W pewnym momencie długie ramię koparki wyburzeniowej dotyka ściany budynku, a duży fragment budynku wali się na ziemię. W powietrzu pojawia się chmura gęstego pyłu, która przesłoniła teren wokół miejsca prac rozbiórkowych.
"Kawałek historii miasta właśnie znika"
Reporter TVN24 Bartosz Bartkowiak mówił w czwartek na antenie, że w budynku przez lata swoje siedziby miały różne związki zawodowe - stąd jego nazwa.
Podkreślał, że "nad pracami rozbiórkowymi czuwa nadzór budowalny". - Prace wzbudzają duże zainteresowanie wśród mieszkańców Koszalina, którzy mówią, że kawałek historii miasta właśnie znika i zmienia się w pył - dodał.
Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj podkreślał, że rozbiórka przebiega na podstawie dokumentów przedstawionych przez wykonawcę i właściciela obiektu.
Na ulicę spadł gruz
Dzień po rozpoczęciu rozbiórki, na ulicę Zwycięstwa spadł gruz, a kilka godzin później podjęto decyzję o wyłączeniu jej z ruchu. Ulice Zwycięstwa i Matejki, na odcinku od ronda 100-lecia Odzyskania Niepodległości do ul. Waryńskiego, zostały zamknięte do odwołania.
Młodszy brygadier Bartłomiej Góral, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie przekazał, że w nocy doszło do osunięcia się części rozbieranego budynku. - Było podejrzenie, że na miejscu mogą być osoby poszkodowane, które w wyniku pozyskiwania złomu mogły wejść na teren rozbiórki i i ten złom po prostu wybierać - powiedział.
Na miejsce zdarzenia udały się dwa zastępy straży pożarnej. Góral przekazał, że na szczęście nie stał się nic poważnego. - Teren jest monitorowany i dozorowany przez całą dobę przez firmę ochroniarską - dodał strażak.
ZOBACZ TEŻ: W nocy osunęła się ściana, wcześniej fragmenty leciały na ulicę. Miasto zamknęło ulicę koło Związkowca
Zmiana planu przestrzennego zagospodarowania
Budynek oddano do użytku w 1972 roku. Nazwę zawdzięcza temu, że były w nim ulokowano m.in. biura związków zawodowych. Przez wiele lat na jego ostatnim piętrze znajdowała się natomiast kawiarnia z tarasem. Zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania w miejscu Związkowca będzie mógł powstać obiekt do pięciu kondygnacji, z przeznaczeniem na usługi.
31 stycznia podczas konferencji prasowej prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj poinformował o deklaracji złożonej właścicielowi Związkowca. Miała dotyczyć przystąpienia do zmiany planu przestrzennego zagospodarowania, tak by na tej konkretnej działce można było budować wyżej.
Prawomocną decyzję pozwalającą na rozbiórkę wojewoda zachodniopomorski wydał z końcem stycznia 2025 roku. Zgodnie z pierwotnymi planami Związkowiec miał zniknąć z mapy ścisłego centrum już wiosną 2024 roku. W drugiej połowie lutego 2024 Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Koszalinie wydał pozytywną decyzję w sprawie jego rozbiórki. Zaskarżyli ją jednak do wojewody zachodniopomorskiego mieszkańcy jednej z sąsiednich wspólnot mieszkaniowych.
Prokuratura umorzyła śledztwo
Właściciel Związkowca zgodnie z prawem mógł usuwać elementy zagrażające bezpieczeństwu osób i rozebrać przybudówkę. I to zrobił. Miał jednak w ocenie skarżących zabrać się także do rozbiórki ścian głównego budynku, a na to już potrzebował pozwolenia.
Przebieg prac kontrolował nadzór budowlany, który w drugiej połowie marca zeszłego roku nakazał wstrzymanie robót do czasu uzyskania prawomocnego pozwolenia na rozbiórkę. Gdy to nie poskutkowało, o możliwości popełnienia przestępstwa została zawiadomiona prokuratura. Wszczęła śledztwo i włączyła się w postępowanie administracyjne.
Z początkiem kwietnia 2024 roku wojewoda zachodniopomorski uchylił wydaną przez magistrat zaskarżoną decyzję o rozbiórce. Procedura uzyskania pozwolenia na te roboty wróciła do punktu wyjścia, przy czym inwestor został zobowiązany do przedłożenia dodatkowych ekspertyz. Latem Prokuratura Okręgowa w Koszalinie po uzyskaniu opinii biegłych, którzy wykluczyli niebezpieczeństwo zawalenia się Związkowca, umorzyła śledztwo.
We wrześniu magistrat ponownie wydał zgodę na rozbiórkę budynku. Tę decyzję prokuratura, będąca stroną w postępowaniu administracyjnym, zaskarżyła do wojewody zachodniopomorskiego, który 30 stycznia 2025 roku skargi nie uwzględnił i decyzję koszalińskiego urzędu miasta utrzymał w mocy. Prokuratura nie skorzystała z prawa do złożenia skargi.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pizzeria Me Gusta Koszalin