Do incydentu doszło 11 września. Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy informuje na swoim profilu na Facebooku, że "45-letni mieszkaniec Doniecka Siergiej Borisow, na zbyt uporczywe próby zmuszenia go do podniesienia kieliszka i wypicia za zdrowie rosyjskich wyzwolicieli Donbasu, odpowiedział dwoma strzałami z pistoletu". Ofiara to 32-letni Aleksandr Iwanow, rosyjski czołgista z brygady zmotoryzowanej 1. korpusu wojskowego w Donbasie, którym – według ukraińskich służb - dowodzą oficerowie z Rosji.
Ukraiński wywiad podaje, że po zastrzeleniu żołnierza Borisow zabarykadował się w swoim mieszkaniu na Prospekcie Leninowskim. "W czasie szturmu jego mieszkania zostało rannych dwóch wojskowych pułku komendanckiego 1. korpusu wojskowego w Doniecku" - przekazali wywiadowcy.
Zablokowane podjazdy
Przypadków niezadowolenia wśród mieszkańców okupowanych terenach w Donbasie jest więcej.
10 września ukraiński wywiad informował o mieszkańcach Doniecka, którzy zablokowali podjazdy po stanowisk ogniowych rebeliantów. W ten sposób mieszkańcy mieli zaprotestować przeciwko rozmieszczania systemów artyleryjskich na zaludnionych obszarach miasta.
Autor: tas//gak / Źródło: gazeta.ua, facebook.com/theDefenceIntelligence.ua
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru