Siły ukraińskie uderzyły w nocy z poniedziałku na wtorek w rafinerię ropy w Moskwie i obiekty infrastruktury ropociągu Przyjaźń w obwodzie orłowskim - przekazał sztab generalny w Kijowie. W wyniku bezprecedensowego ataku wstrzymywano loty na rosyjskich lotniskach, w wielu miejscach wybuchły pożary.
Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował, że w nocy z poniedziałku na wtorek siły ukraińskie uderzyły w rafinerię ropy w Moskwie, która jest w stanie przerabiać 11 milionów ton tego surowca rocznie, a także w obiekty infrastruktury ropociągu Przyjaźń w obwodzie orłowskim, który przesyła ropę do terminalu paliwowego Ust-Ługa w obwodzie leningradzkim.
Sztab generalny w Kijowie przekazał również, że rosyjska obrona, zestrzeliwując drony, zniszczyła we własnym kraju "szereg obiektów infrastruktury cywilnej".
Zabici i ranni
Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował we wtorek rano, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 74 bezzałogowce, lecące w kierunku miasta. Oznajmił również, że był to najbardziej zmasowany atak ukraińskich dronów na stolicę Rosji.
"O godzinie 4.00 rano rozpoczął się masowy atak dronów w Moskwie i obwodzie moskiewskim" - przekazał wcześniej we wpisie na platformie Telegram gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow. Wyjaśnił, że w wyniku ataku zginęło trzech mężczyzn - 38-latek, 43-latek i 50-latek. Wszyscy pracowali w firmie Miratorg, która jest jednym z największych producentów mięsa w Rosji.
Według rosyjskich służb medycznych, w wyniku ataku zostało rannych co najmniej 18 osób, w tym troje dzieci.
Również agencja Reuters odnotowała, że mógł to być największy jak dotąd ukraiński atak dronów na stolicę Rosji. Jak wynikało z komunikatów władz i relacji mediów, wymusił on wstrzymanie lotów na moskiewskich lotniskach Żukowskij i Domodiedowo, w wielu miejscach wybuchły pożary.
Raport resortu obrony
Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że rosyjskie systemy obrony powietrznej zniszczyły lub przechwyciły w ciągu nocy 337 ukraińskich dronów nad regionami Rosji, w tym 91 dronów nad obwodem moskiewskim i 126 nad obwodem kurskim.
Reuters odnotował, że Rosja rozwinęła złożoną sieć obrony powietrznej oraz dużą liczbę elektronicznych "parasoli" nad Moskwą i kluczowymi instalacjami, aby skutecznie zestrzelić drony, zanim te mogłyby dotrzeć do Kremla.
CZYTAJ TEŻ: Rosjanie stracili "batalion piechoty w ciągu czterech dni walk". Generał o sytuacji w obwodzie kurskim
Siergiej Sobianin przekazał, że obrona przeciwlotnicza strącała drony w okolicy miejscowości Ramienskoje i Domodiedowo, które leżą w odległości około 40-50 kilometrów na południe i południowy wschód od Kremla.
Informacja o ataku pojawiła się kilka godzin przed planowanym we wtorek spotkaniem w Arabii Saudyjskiej, gdzie ukraińska i amerykańska delegacja rozmawiały o krokach na rzecz zakończenia wojny.
CZYTAJ TEŻ: Zełenski po pierwszych rozmowach w Arabii Saudyjskiej
Autorka/Autor: kgr, tas/ads,ft
Źródło: Reuters, PAP, NV, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MAXIM SHIPENKOV/PAP/EPA