W ujawnionej przez media prezentacji na temat agresji rosyjskiej na Ukrainę, SBU przedstawia dane sześciu wysokich oficerów rosyjskich, w tym pięciu generałów, którzy pod fałszywymi nazwiskami faktycznie dowodzą działaniami rebeliantów. SBU pokazuje też na mapach dokładną lokalizację kilkudziesięciu obozów szkoleniowych prowadzonych przez rosyjskie specsłużby.
Licząca 30 stron prezentacja pt. "Rosyjska agresja na Ukrainę" nosi czerwcową datę. Jest sporządzona po angielsku. To część materiałów, jakie SBU przekazała Amerykanom jako dowód rosyjskiego zaangażowania w wojnę przeciwko Ukrainie. Do materiału dotarł Bloomberg.
Potencjał militarny
SBU m.in. przedstawia szczegółowe dane potencjału militarnego rebeliantów na dzień 16 czerwca.
Według ukraińskiej służby, siły przeciwnika w Donbasie liczą w sumie 42 tys. ludzi, w tym 33 tys. rebeliantów oraz 9 tys. żołnierzy rosyjskich (15 batalionowych grup taktycznych). Według SBU przeciwnik dysponuje 558 czołgami (190 rosyjskich, 368 rebelianckich), 1 tys. 472 pojazdami opancerzonymi (532 - 940). Do tego artyleria (153 - 375), systemy rakietowe (89 - 198), systemy przeciwlotnicze (66 - 60). Oddziały rosyjskie mają też dysponować w Donbasie czterema wyrzutniami rakietowymi Toczka-U i ośmioma systemami Buratino.
W prezentacji jest mnóstwo zdjęć żołnierzy rosyjskich i uzbrojenia rosyjskiego w Donbasie. Część z nich jest dokładnie podpisana (data, miejsce, nazwy i nazwiska).
SBU podaje też dane i zdjęcia aresztowanych agentów służb rosyjskich i wziętych do niewoli żołnierzy rosyjskich, jak też trzech dyplomatów rosyjskich zatrzymanych i wydalonych za szpiegostwo. Część prezentacji poświęcona jest zdemaskowanym i rozbitym komórkom terrorystycznym prowadzonym przez GRU na terenie całej Ukrainy.
Generałowie z Rosji
Ukraińska służba bezpieczeństwa podaje też dokładne informacje na temat sześciu wysokich oficerów rosyjskiej armii zaangażowanych w Donbasie.
Generał-major Oleg Cekow jest dowódcą jednostki Straży Wybrzeża Floty Północnej (Zachodni Okręg Wojskowy). W Donbasie występuje pod nazwiskiem Oleg Turnow i dowodzi 2. Brygadą "milicji ludowej" tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.
Generał-major Walerij Sołodczuk jest dowódcą 7. Dywizji Desantowo-Szturmowej rosyjskich Wojsk Powietrzno-Desantowych. W DOnbasie dowodzi 1. Korpusem Armijnym "Noworosji" (Donieck).
Generał-major Siergiej Kuzowlew, szef sztabu 58. Armii (Południowy Okręg Wojskowy), koordynuje operacje rosyjskich regularnych oddziałów w obwodzie ługańskim.
Generał-major Aleksiej Zawizion koordynuje operacje rosyjskich regularnych oddziałów w obwodzie donieckim.
Generał-major Roman Szadrin to z kolei "wiceminister bezpieczeństwa państwowego" tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej
Pułkownik Anatolij Barankiewicz, były minister obrony w separatystycznej Osetii Południowej, to główny doradca władz "Ługańskiej Republiki Ludowej" ds. gotowości bojowej.
Ponad 100 obozów
SBU przypomina też w prezentacji, przedstawiając dowody rosyjskiego udziału, ataki rakietowe, w których zginęło wielu cywilów: na Wołnowachę (13 stycznia - 12 zabitych, 18 rannych), Mariupol (24 stycznia - 30 zabitych, 102 rannych), Kramatorsk (10 lutego).
Prezentację kończą opatrzone szczegółowymi mapami informacje dotyczące szkolenia przez Rosję rebeliantów i terrorystów.
Według SBU, rosyjskie służby GRU i FSB w sumie dysponują 108 ośrodkami szkolenia rebeliantów. 39 ma się znajdować na terytorium Rosji, 20 w obwodzie ługanskim, 34 w obwodzie donieckim, 13 na Krymie, 1 w Abchazji i 1 w Naddniestrzu.
Jeśli chodzi o tzw. Doniecką Republikę Ludową, to niemal wszystkie obozy znajdują się w Doniecku i na północny wschód od niego.
W przypadku tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej, rozkłada się to bardziej równomiernie. Największe skupiska szkoleniowych obozów to rejony Ługańska, Stachanowa i Krasnego Łucza.
Autor: //gak / Źródło: Bloomberg, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SBU