Zdarł flagę z ambasady. W nagrodę dostał mieszkanie


Gubernator jednej z egipskich prowincji nagrodził Egipcjanina, który podczas sobotniego protestu zdarł izraelską flagę z budynku ambasady w Kairze. Nagroda to praca, mieszkanie i honorowa tarcza - pisze egipska prasa.

Ahmad al-Szahat miał swoje 15 minut sławy, kiedy setki ludzi demonstrowały nocą z piątku na sobotę pod ambasadą Izraela. Wspiął się na wysoki budynek, zdarł flagę Izraela. Tłum zagrzewał go okrzykami i wiwatował.

Zabici podczas izraelskiego ostrzału?

Do protestu doszło w ubiegły piątek po zabiciu pięciu egipskich pograniczników podczas izraelskiej operacji przeciwko sprawcy wcześniejszego zamachu (zginęło ośmiu Izraelczyków). Izrael nie wziął odpowiedzialności za śmierć egipskich funkcjonariuszy. Napisał w oświadczeniu, że zginęli oni "podczas ataku terrorystycznego na granicy" egipsko-izraelskiej.

W rodzinnym mieście Szahata, Szarkii, na specjalnym zebraniu gubernator prowincji przekazał mu klucze do mieszkania oraz zapewnił o możliwości pracy w miejscowym kamieniołomie Gazeta "Al-Achbar"

Protestujący w Kairze żądali wydalenia z kraju ambasadora państwa żydowskiego, zamknięcia placówki i rewizji układu pokojowego między obu państwami. Przeprosin za incydent graniczny domagają się też wszyscy liczący się kandydaci na prezydenta Egiptu.

Dostał mieszkanie i pracę

- W rodzinnym mieście Szahata, Szarkii, na specjalnym zebraniu gubernator prowincji przekazał mu klucze do mieszkania oraz zapewnił o możliwości pracy w miejscowym kamieniołomie - napisała gazeta "Al-Achbar". Zamieściła też zdjęcie Szahata odbierającego z rąk gubernatora tarczę w czerwonym etui.

Jak pisze agencja Reutera, uhonorowanie Szahata ukazuje wyraźnie zmianę oficjalnego stanowiska Egiptu wobec Izraela po powstaniu, które obaliło prezydenta Hosniego Mubaraka i po objęciu władzy przez wojsko.

Zabicie egipskich pograniczników doprowadziło do sporu dyplomatycznego z Tel Awiwem. Kair zagroził odwołaniem swego ambasadora i domaga się przeprosin. Izrael jednak ich nie składa, twierdząc, że nadal bada okoliczności zabicia pograniczników.

Egipscy działacze, w tym ugrupowania obywatelskie, które przewodziły protestom przeciwko Mubarakowi, zapowiadają na piątek kolejną manifestację przed ambasadą Izraela, domagając się wydalenia izraelskiego ambasadora i zamknięcia ambasady.

Źródło: PAP