Zatrzymali, ale nie wiedzą kogo. Rzecznik Al-Kaidy na wolności

Aktualizacja:

Wbrew niedzielnym doniesieniom, poszukiwany za zdradę USA rzecznik Al-Kaidy Adam Gadahn wciąż jest na wolności i nie został aresztowany w Karaczi - poinformowali Pakistańczycy. O aresztowaniu poinformowała agencja AP, powołując się na słowa dwóch wojskowych, którzy brali udział w operacji oraz anonimowego przedstawiciela rządu.

Informacje o pomyłce podał przedstawiciel rządu i dwaj członkowie pakistańskich służb bezpieczeństwa. - Nasze początkowe wrażenie było takie, że to Adam Gadham, ale ta informacja wydaje się niepoprawna - powiedział Reuterowi anonimowy oficer.

Nie znaczy to jednak, że nikogo nie zatrzymano. Aresztowany został inny Amerykanin na usługach Al-Kaidy, posługujący się imieniem Abu Yahya - podobnym do tego, którego czasem używa Gadham. Stąd, zdaniem przedstawiciela wywiadu, pomyłka. - Nie wiemy jeszcze, jak cenna jest zdobycz - dodał.

Amerykanin oskarżony o zdradę

Urodzony w USA Gadahn często pojawiał się w filmach propagandowych Al Kaidy. Uważa się go za nieformalnego rzecznika organizacji. 31-latek jest znany także jako Yahya Majadin Adams czy Azzam al-Amriki. Po atakach na Nowy Jork i Waszyngton 11 września ukrywał się razem z bin Ladenem.

Wychował się na farmie w Riverside County, w Kaliforni. Potem nawrócił się na islam. W 1998 roku przeprowadził się do Pakistanu - wynika z informacji FBI. Tam sześć lat później został przeszkolony przez Al Kaidę.

W 2006 roku amerykański wymiar sprawiedliwości postawił Gadahnowi zarzut zdrady. Po raz pierwszy od 50 lat taki zarzut usłyszał amerykański obywatel. Jest także oskarżony także o dostarczanie materiałów wybuchowych obcej komórce terrorystycznej.

Jeśli zostałby schwytany i skazany, Gadhanowi groziłaby nawet kara śmierci.

Źródło: news.yahoo.com, Reuters