Podczas prezydenckiej inauguracji Donalda Trumpa na Kapitolu piosenkarka Carrie Underwood zaśpiewała patriotyczną pieśń "America the Beautiful". Nie obyło się jednak bez problemów technicznych. Po zaledwie kilku sekundach muzyka urwała się, zapadła krępująca cisza, po czym Underwood wykonała utwór a cappella.

NA ANTENIE TVN24, TVN24 BiS I W TVN24 GO TRWA WYDANIE SPECJALNE

W Waszyngtonie trwają uroczystości związane z oficjalnym przejęciem władzy w USA przez Donalda Trumpa.

Czytaj relację z zaprzysiężenia Donalda Trumpa

O godzinie 12 czasu lokalnego (godzina 18 w Polsce) nastąpił kulminacyjny punkt uroczystości - prezes Sądu Najwyższego John Roberts odebrał od Trumpa prezydencką przysięgę. Później Trump wygłosił swoje inauguracyjne przemówienie. Zapowiedział między innymi wprowadzenie stanu podwyższonej gotowości na południowej granicy USA, wysłanie tam żołnierzy oraz ogłoszenie krajowego stanu awaryjnego w zakresie energetyki.

CZYTAJ TEŻ: Najważniejsze zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa

Inauguracja prezydentury Donalda Trumpa

Nieprzewidziana cisza i wykonanie a cappella

Podczas uroczystości na Kapitolu wystąpiła między innymi piosenkarka country Carrie Underwood. Napotkała jednak problemy techniczne.

Najpierw muzyka wybrzmiała zaledwie przez kilka sekund, potem dźwięk urwał się, a następnie zapadła trwająca przez kilka minut cisza. W tym czasie między innymi byli prezydenci rozglądali się po sali, próbując zrozumieć, co się dzieje. Chociaż atmosfera była raczej krępująca, to na twarzach części zgromadzonych gościł uśmiech. Rozbawiony całą sytuacją zdawał się być Bill Clinton.

W końcu Underwood zaśpiewała pieśń "America the Beautiful" a cappella, z pomocą zgromadzonych gości.

Dowiedz się więcej:

Prezydent Tump: złoty wiek Ameryki zaczyna się dziś. Wyśle żołnierzy na granicę

TVN24 GO