Uśmiechnięty, zrelaksowany. Zdjęcia zamachowca z Paryża godziny po atakach

Salah Abdeslam kilkanaście godzin po zamachach w ParyżuENEX

Francuska telewizja BFM pokazała zdjęcia z kamer przemysłowych, które uchwyciły jednego z zamachowców z Paryża, Salaha Abdeslama. Zostały one wykonane w pobliżu belgijskiej granicy kilkanaście godzin po atakach.

Salah Abdeslam został uwieczniony przez kamery na stacji benzynowej w pobliżu francusko-belgijskiej granicy w sobotę 14 listopada o godz. 9.45, kilkanaście godzin po atakach, w których w Paryżu zginęło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych.

W drodze do Belgii

Na zdjęciach Abdeslam się uśmiecha, jest zrelaksowany. Do sklepu wchodzi z kompanem zidentyfikowanym przez policję jako Hamza Attou. Inny mężczyzna w tym czasie tankuje samochód.

Zdjęcia, które dostała francuska stacja BMF TV, pokazują po raz pierwszy zamachowca z Paryża, który z pewnością znał już w tym momencie efekty zbrodni i dzięki kolegom właśnie uciekał z Francji.

Abdeslam - do dziś nie schwytany - przedostał się do Belgii właśnie 14 listopada. Wcześniej, w wieczór zamachów, gdy jego brat i inni terroryści zabijali na ulicach stolicy Francji, on sam prawdopodobnie zrezygnował z samobójczego ataku. Przez kilka pierwszych godzin się ukrywał, a potem wsiadł do samochodu, którym z Brukseli przyjechali po niego mężczyźni zapewne widoczni na zdjęciach ze stacji benzynowej.

W ostatnich dniach grudnia belgijskie władze ujawniły, że w nocy 16 listopada Salah Abdeslam nocował w jednym z mieszkań w imigranckiej dzielnicy Brukseli - Molenbeek. Policja nie wkroczyła jednak do akcji, bo musiała - zgodnie z prawem - poczekać do rana, by móc go aresztować. Rano Abdeslama w mieszkaniu już nie było.

Podejrzenie o współudział w atakach w Paryżu spadło na Salaha Abdeslama 14 listopada po południu. W chwili, w której był na stacji benzynowej, mógł więc czuć się bezpiecznie. Jakiś czas później Abdeslam i jego towarzysze zostali też zatrzymani do kontroli przez francuski patrol, ale po okazaniu dokumentów funkcjonariusze nie wiedzący, z kim mają do czynienia, puścili trójkę w dalszą drogę.

W zamachach w Paryżu zginęło sześciu zamachowców. Los Abdeslama pozostaje nieznany.

Autor: adso\mtom / Źródło: ENEX, Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ENEX

Tagi:
Raporty: