Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia zorzy polarnej, która pojawiła się w nocy z niedzieli na poniedziałek nad Dębkami. Jak przekazała ich autorka, nocne niebo było początkowo mocno zachmurzone.
- Jednak szczęśliwie złożyło się, że zanim wschodzące słońce rozjaśniło horyzont, chmury przesunęły się. Mimo dość silnego światła Księżyca udało mi się sfotografować zieloną wstęgę i różowe filary, które to widoczne były również gołym okiem jako strzelające w górę przejaśnienia - napisała.
Wzmocniony efekt
Według portalu Space Weather, 14 września w Ziemię uderzył szybko poruszający się strumień wiatru słonecznego, wywołując nieoczekiwanie silną burzę geomagnetyczną klasy G3. W nocy z 14 na 15 września w niektórych regionach świata można było zobaczyć zorzę polarną - w Stanach Zjednoczonych była ona widoczna nawet w centralnie położonym stanie Kolorado.
Jak wyjaśnili eksperci, zwykle podobny strumień plazmy mógłby wywołać burzę nie większą niż klasy G1, ale został wzmocniony przez efekt Russella-McPherrona, który możemy obserwować w okolicach równonocy jesiennej i wiosennej. Zjawisko to polega na wzajemnym ustawieniu się pól magnetycznych Ziemi i Słońca w sposób ułatwiający transfer energii wiatru słonecznego, co wpływa na większe prawdopodobieństwo powstawania zórz.
Autorka/Autor: ast
Źródło: Kontakt24, spaceweather.com
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/ marzka44