"Aresztowanie prezesa Telegramu na terytorium Francji odbyło się w ramach trwającego śledztwa sądowego" - napisał Macron na platformie X. Zapewnił też, że "to w żaden sposób nie jest decyzja polityczna". Założyciel platformy, miliarder Paweł Durow, może usłyszeć zarzuty w związku z szeregiem przestępstw, wśród których jest terroryzm, handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy i rozpowszechnianie treści pedofilskich w jego serwisie.
Prezydent Emmanuel Marcon zapewnił, że aresztowanie założyciela Telegramu Pawła Durow nie miało motywu politycznego, co sugerowano w internetowych komentarzach. Dodał, że Francja pozostaje głęboko oddana zgodnej z prawem wolności słowa.
"Aresztowanie prezesa Telegramu na terytorium Francji odbyło się w ramach trwającego śledztwa sądowego" - napisał Macron na platformie X. "To w żaden sposób nie jest decyzja polityczna. To sędziowie muszą orzec w tej sprawie" - dodał. Podkreślił też, że "egzekwowanie prawa należy do władzy sądowniczej, która zachowuje pełną niezależność".
Areszt przedłużony do środy
W poniedziałek agencja AFP przekazała, że areszt policyjny dla założyciela komunikatora Telegram Rosjanina Pawła Durowa został przedłużony do środy, czyli do 96 godzin. Według francuskiego prawa areszt może zostać przedłużony do 96 godzin, a następnie Durow może zostać zwolniony lub postawiony przed sądem w celu przedstawienia mu zarzutów.
Durow może usłyszeć zarzuty w związku z szeregiem przestępstw, wśród których jest terroryzm, handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy i rozpowszechnianie treści pedofilskich w serwisie Telegram.
Twórca Telegrama zatrzymany
39-letni Rosjanin z francuskim paszportem, który przyleciał do Paryża bezpośrednio z Azerbejdżanu, był poszukiwany przez francuski wymiar sprawiedliwości za brak współpracy z organami ścigania w związku ze śledztwem dotyczącym działania stworzonego przez siebie komunikatora Telegram, umożliwiającego między innymi wysyłanie szyfrowanych wiadomości, wykorzystywanego przez przestępców. Został zatrzymany w sobotę na lotnisku Le Bourget.
CZYTAJ WIĘCEJ: Miliarder i założyciel Telegrama zatrzymany we Francji. "Przeliczył się. Ojczyzny się nie wybiera"
Prokuratura paryska odmówiła w niedzielę przekazania jakichkolwiek informacji "na obecnym etapie, dotyczącym procedury stosowanej podczas śledztwa".
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters