Będzie przełom w sprawie Madeleine McCann? Niemiecki prokurator wyjaśnia

Źródło:
Reuters

Niemiecki prokurator Christian Wolters przyznał w czwartek, że nie ma zbyt wielkich nadziei na rychły przełom w poszukiwaniach związanych z zaginięciem Brytyjki Madeleine McCann. Portugalskie, brytyjskie i niemieckie służby od trzech dni przeczesują tereny wokół zbiornika retencyjnego na południu Portugalii. - Oczywiście istnieją pewne oczekiwania, ale nie są one wysokie - stwierdził.

We wtorek służby z Portugalii, Niemiec i Wielkiej Brytanii zaczęły przeszukiwać zbiornik retencyjny w południowej Portugalii w związku z głośną sprawą zaginięcia trzyletniej Madeleine McCann w 2007 roku. Akcja prowadzona jest na wniosek niemieckich władz, które ustaliły, że okolice akwenu odwiedzał w przeszłości mężczyzna podejrzany w sprawie zaginięcia dziewczynki w 2007 roku.

Źródło zbliżone do śledztwa powiedziało agencji Reuters, że po trzech dniach poszukiwań "nie ma nic do zgłoszenia". Zastrzegło przy tym, że wszelkie pobrane próbki zostaną przeanalizowane w Niemczech.

Prokurator wskazuje, czego szukają

Niemiecki prokurator Christian Wolters przyznał natomiast, że "oczywiście istnieją pewne oczekiwania, ale nie są one wysokie". Według niego ważne było, aby pokazać, że władze prowadzą dochodzenie w tej sprawie.

- Oczywiście, że nadal szukamy ciała - przekazał Wolters. Dodał, że "nie tylko tego szukamy". - Są też inne rzeczy - zastrzegł. Przekazał, że poszukiwania nie mają ustalonego harmonogramu i będą mogły być kontynuowane w piątek.

Prokurator przekazał, że każde odkrycie jakiejkolwiek odzieży czy przedmiotów mogłoby pomóc w śledztwie. - Wiele można sobie wyobrazić - powiedział Wolters.

Służby się wycofują

Według świadków działań służb, brytyjska policja opuściła okolice zbiornika wczesnym czwartkowym popołudniem, a niemieccy śledczy pakowali wtedy swoje namioty na pobliskim wzgórzu.

Portugalska policja, kierująca poszukiwaniami, odmówiła komentarza.

Co łączy zbiornik z zaginięciem Madeleine McCann

Zbiornik retencyjny oddalony jest o ok. 50 kilometrów od miasteczka Praia da Luz, w którym po raz ostatni widziano Madeleine McCann. Jest przeszukiwany na wniosek niemieckiej policji, która ustaliła, że podejrzany w sprawie Niemiec, 45-letni Christian B., odwiedzał w przeszłości okolice zbiornika. Christian B., podejrzany w sprawie zaginięcia Madeleine McCann od 2020 roku, wcześniej został skazany za przestępstwa seksualne wobec dzieci i handel narkotykami. Od 2019 roku przebywa w więzieniu za gwałt na kobiecie, którego dopuścił się w Algarve w Portugalii - w tym samym rejonie, w którym zaginęła trzyletnia Madeleine.

W listopadzie 2022 roku w odrębnym dochodzeniu niemiecki sąd wydał nakaz aresztowania Christiana B. Aresztowanie było następstwem aktu oskarżenia dotyczącego pięciu innych odrębnych spraw związanych z przestępstwami seksualnymi wobec dzieci. Nakaz aresztowania został wydany, by zapewnić, że po odbyciu wyroku nie wyjdzie on na wolność.

ZOBACZ TEŻ: Czterolatka porwana w centrum handlowym odnalazła się po latach w innym państwie

Madeleine McCann. Służby nadal starają się wyjaśnić zagadkę zaginięcia

Madeleine McCann została uprowadzona z wynajmowanego przez jej rodziców mieszkania w Praia da Luz 3 maja 2007 roku. Rodzice natychmiast zgłosili zaginięcie, a służby rozpoczęły poszukiwania, jednak dziewczynki nie udało się odnaleźć. Do dziś nie ustalono, co się wydarzyło ani czy McCann żyje. W sprawie było kilkoro podejrzanych, ale nikomu nie postawiono zarzutów. W 2008 roku portugalska policja umorzyła sprawę. Trzy lata później podjęli ją brytyjscy śledczy. Postępowanie prowadzone przez Scotland Yard również nie wyjaśniło tajemnicy zaginięcia Madeleine McCann.

Własne śledztwo prowadzą jednak obecnie niemieccy śledczy.

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: Reuters