Rosyjski Sąd Najwyższy utrzymał we wtorek w mocy wyrok na pięciu skazanych za zabójstwo w 2015 r. przywódcy opozycji Borysa Niemcowa. Zniesiono jedynie karę grzywny wobec zabójców – podał portal informacyjny RBK.
Sąd Najwyższy odrzucił apelację skazanych, którzy wnosili o ponowne rozpatrzenie sprawy. O unieważnienie wyroku zabiegała także córka zabitego Żanna Niemcowa. Kwestionowała ona zakwalifikowanie zbrodni jako zwykłego zabójstwa, twierdząc, że zabicie jej ojca było zamachem na życie działacza państwowego.
Sąd zniósł tylko karę grzywny wysokości 100 tys. rubli (6,3 tys. zł), jaką obciążono każdego ze skazanych.
13 lipca moskiewski okręgowy sąd wojskowy skazał na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze Zaura Dadajewa, który według ławy przysięgłych zastrzelił Niemcowa 27 lutego 2015 roku. Czterech jego współoskarżonych otrzymało kary od 11 do 19 lat kolonii karnej. Skazani nie przyznali się do winy.
Przywódca opozycji
21 lipca z wnioskiem o unieważnienie wyroku wystąpiła Żanna Niemcowa. Adwokat poszkodowanych Wadim Prochorow wskazywał wówczas, że na ławie oskarżonych nie zasiedl organizatorzy i zleceniodawcy zabójstwa. Przedstawiciele rodziny Niemcowa chcieli m.in. przesłuchania wysokich rangą urzędników czeczeńskich, którzy ich zdaniem mogą mieć związek ze zleceniem zabójstwa. Tymczasem według organów śledczych przypuszczalnym zleceniodawcą był były oficer batalionu "Siewier" Rusłan Muchudinow, który został zaocznie oskarżony i jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.
Wszyscy skazani pochodzą z Czeczenii, część z nich związana była ze strukturami siłowymi tej republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej.
Niemcow, w latach 90. wicepremier Rosji, a od połowy zeszłej dekady jeden z przywódców antykremlowskiej opozycji, został zabity strzałami w plecy późnym wieczorem 27 lutego 2015 roku na Wielkim Moście Moskworeckim nieopodal Kremla.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 2.0 Wikipedia