Członkini rodziny pierwszego Araba uhonorowanego oficjalnie przez Izrael za ratowanie Żydów w trakcie Holokaustu oświadczyła, że jego najbliżsi nie są tym zainteresowani - poinformowała w niedzielę agencja Associated Press.
Izraelski instytut Yad Vashem nadał we wrześniu pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata egipskiemu lekarzowi Mohamedowi Helmy'emu, który mieszkał w Berlinie i podczas II wojny światowej ukrywał tam kilku Żydów.
- Gdyby jakikolwiek inny kraj zaproponował uhonorowanie Helmy'ego, bylibyśmy szczęśliwi z tego powodu - powiedziała żona jego ciotecznego wnuka Merwat Hasan, udzielając w tym tygodniu wywiadu agencji AP w swym domu w Kairze.
Postawa niezrozumiała
Yad Vashem skrytykował postawę rodziny. "Ubolewamy, że sentymenty polityczne wydaja się przeważać nad aspektem ludzkim i mamy nadzieję, że pewnego dnia się to zmieni" - głosi opublikowane w niedzielę pisemne oświadczenie instytutu.
66-letnia Hasan wyjaśniła, że rodzina nie jest zainteresowana odznaczeniem, gdyż stosunki między Egiptem i Izraelem pozostają wrogie mimo zawartego ponad 30 lat temu układu pokojowego. - Szanuję judaizm jako religię i szanuję Żydów. Islam uznaje judaizm za religię bożą - dodała.
Według Hasan "Helmy nie wybierał dla ratowania określonej narodowości, rasy czy religii. Przyjmował pacjentów niezależnie od tego kim byli".
Helmy urodził się w 1901 roku w Chartumie, w Sudanie, jako syn Egipcjanina i Niemki. W 1922 roku udał się na studia medyczne do Berlina gdzie pozostał na stałe praktykując jako urolog. Zmarł w 1982 roku. Ze swą także nieżyjącą już niemiecką żoną Emmi nie miał dzieci, ale Yad Vashem odszukał jego krewnych, by móc im wręczyć odznaczenie.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/David Shankbone