Pięcioro Czechów zginęło w katastrofie samolotu, który rozbił się w okolicach lotniska Żuliany w Kijowie - podały ukraińskie media, powołując się na czeską ambasadę w stolicy Ukrainy.
Przyczyny wypadku nie są na razie znane.
Jak poinformowały ukraińskie władze lotnicze, niewielki samolot marki Beechcraft był własnością czeskiej firmy i leciał do Kijowa z miasta Hradec Kralove, w północnych Czechach. Pięć osób, które znajdowały się na pokładzie to właściciel firmy, do której należała maszyna, dwie kobiety i dwóch pilotów. Wszyscy zginęli na miejscu.
Według przedstawicielki ukraińskiego urzędu lotnictwa, samolot miał wszystkie niezbędne certyfikaty.
Do katastrofy doszło ok. godz. 16.00 czasu polskiego w odległości ok. 300 metrów od ruchliwej obwodnicy Kijowa, kiedy samolot podchodził do lądowania na położonym w zachodniej części miasta lotnisku. Według relacji świadków przed katastrofą maszyna zapaliła się, po czym eksplodowała i spadła na teren budowy, niszcząc znajdującą się tam stróżówkę. W tym czasie na szczęście nie było w niej ludzi.
Służby ratownicze ugasiły płonące szczątki samolotu.
Ostatnia katastrofa lotnicza na Ukrainie zdarzyła się w sierpniu 2006 roku pod Donieckiem, kiedy to rozbił się rosyjski samolot Tu-154 ze 170 osobami na pokładzie; wszyscy zginęli.
Źródło: PAP, tvn24.pl