"Wyjście na ulicę to samobójstwo"

Aktualizacja:
 
Zginęło co najmniej 200 obrońców miasta HimsEPA

We wtorek, podobnie jak w ciągu poprzednich trzech dni, gęsty, prowadzony z moździerzy i dział ostrzał ulic i domów broniącego się zaciekle miasta Hims w centrum Syrii rozpoczął się o 6.30 rano. Do wtorku w południe zginęło co najmniej 200 obrońców miasta.

Siły rządowe próbują wtargnąć do miasta w trzech punktach: kilka czołgów szturmuje Hims od strony uniwersytetu, inny zagon czołgowy przebija się szeroką Aleją Brazylii, nazwaną przez mieszkańców "aleją śmierci", ponieważ na dachach wysokich domów mają swe stanowiska snajperzy.

Walka władzy z "terrorystami"?

W Bab Amro nie ma światła, nie działają telefony, wyjścia na ulice znajdują się pod ostrzałem snajperów, to samobójstwo. Mohammad al-Hasan

Władze syryjskie twierdzą, że armia walczy z "terrorystami", którzy chcą podzielić kraj. Rząd oskarża zbuntowaną ludność i wspierających ją żołnierzy, którzy obrócili broń przeciwko reżimowi, że posiadają wielki arsenał, w tym granaty izraelskiej produkcji, artylerię przeciwlotniczą i broń automatyczną.

Armia złożona z dezerterów

Główny ciężar obrony spada na żołnierzy "brygady al-Faruk" Wolnej Armii Syryjskiej złożonej z dezerterów. - Prawie wszystkie samochody w Hims mają ślady po pociskach, a przewożenie rannych i trupów jest możliwe tylko przed świtem - pisze wysłannik hiszpańskiego dziennika "El Pais". Oficjalna agencja Sana donosi o "determinacji Syrii, która pragnie współpracować z wszystkimi podejmującymi wysiłki dla umocnienia stabilizacji w kraju".

Reżim wzmaga ofensywę

Po niepowodzeniu próby przegłosowania rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, która stwarzałaby podstawy do zewnętrznej interwencji w Syrii, reżim Asada z dnia na dzień wzmaga ofensywę na jeden z głównych ośrodków opozycji, jakim jest Hims. Prezydent Asad zapewnił we wtorek, podczas wizyty szefa dyplomacji rosyjskiej Siergieja Ławrowa w Damaszku, że gotów jest "współpracować" z wszystkimi podejmującymi próby ustabilizowania sytuacji w Syrii.

Liga Arabska będzie interweniować

Ci, którzy mają prawo weta ponoszą wielką odpowiedzialność i powinni używać go zgodnie z interesami prawa i sprawiedliwości. Recep Tayyip Erdogan

- Ci, którzy mają prawo weta ponoszą wielką odpowiedzialność i powinni używać go zgodnie z interesami prawa i sprawiedliwości - powiedział Erdogan o wyniku głosowania RB ONZ, w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję CNN Turk. Zwracając się w telewizji do prezydenta Asada powiedział: "Twierdzi on, że będzie walczył do śmierci. Skoro jest taki heroiczny, dlaczego nie walczy o Wzgórza Golan (okupowane przez Izrael), lecz zwraca swój heroizm przeciwko własnemu narodowi?".

Pomoc humanitarna dla Syrii?

We wtorek rzecznik Białego Domu Jay Carney poinformował, że USA rozważają udzielenie pomocy humanitarnej Syryjczykom. - Będziemy nadal pracować z naszymi międzynarodowymi sojusznikami (...), by wywrzeć wymaganą presję na Damaszek - powiedział Carney. Dodał, że administracja prezydenta Baracka Obamy nie rozważa uzbrojenia sił antyreżimowych w Syrii, a jedynie "szuka możliwości dostarczenia pomocy humanitarnej".

Mimo doniesień o kolejnych ofiarach krwawego tłumienia wystąpień syryjskiej opozycji oraz ustępstw, jakie państwa członkowskie RB ONZ poczyniły na rzecz Rosji w projekcie rezolucji, w sobotę Rosja i Chiny po raz drugi zablokowały rezolucję ONZ mającą rozwiązać kryzys syryjski. Sprzeciw Moskwy i Pekinu został potępiony przez pozostałych członków Rady Bezpieczeństwa.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA