Wyciągnęli ponad 100 ocalałych po przejściu żywiołu. Nikt nie traci nadziei

Aktualizacja:

Już 101 osób uratowano spod gruzów budynków zniszczonych po przejściu tronada na przedmieściach Oklahoma City. Według najnowszego bilansu, rannych jest 237 osób, z czego co najmniej 58 to dzieci. Zginęły 24 osoby.

Na zdewastowanym obszarze zespoły ratunkowe i ochotnicy cały czas przekopują się przez sterty gruzu, poszukując ocalałych.

- Jesteśmy absolutnie przekonani, że pod gruzami uwięzione są wciąż żywe osoby - powiedziała Reuterowi Betsy Randolph z ekipy ratowniczej.

Do akcji skierowano 80 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej oraz kilkudziesięciu strażaków z ponad 12 okolicznych posterunków.

"Przeszukiwać przynajmniej trzy razy"

Komendant miejskiej straży pożarnej Gary Bird wezwał wszystkich, którzy uczestniczą w akcji ratowniczej do przeszukiwania gruzów "przynajmniej trzy razy", by mieć pewność, że pod nimi nikt nie leży. Akcję po zmroku umożliwiają stojące reflektory i latarki.

Federalna Administracja Awiacji zamknęła przestrzeń powietrzną nad obszarem kataklizmu, aby huk silników samolotów nie utrudniał nasłuchiwania dźwięków spod ruin.

Koncerny energetyczne oceniają, że po przejściu tornada bez prądu zostało blisko 40 tys. osób. W Oklahoma University Medical Center przebywa obecnie 85 pacjentów, z czego 50 to dzieci.

Prezydent Barack Obama skierował na zniszczone tereny pomoc, jest też na bieżąco informowany o rozwoju sytuacji.

Milion od gwiazdy NBA

Kevin Durant, gwiazda drużyny koszykarskiej Oklahoma City Thunder, przekazał za pośrednictwem swojej rodzinnej fundacji milion dolarów na specjalny fundusz pomocy ofiarom tornada.

Tuż po pierwszych informacjach o gigantycznych zniszczeniach stworzył go w Oklahomie Amerykański Czerwony Krzyż. Podobną kwotę przekazał główny sponsor koszykarzy.

Miasteczko zrównane z ziemią

Tornado uderzyło w nocy z poniedziału na wtorek polskiego czasu. Przeszło nad 55-tysięczną miejscowość Moore położoną około 16 km na południe od Oklahoma City. W ciągu 40 minut tornado przemierzyło ponad 30 kilometrów zrównując z ziemią napotykane domy i szkoły. Miasteczko Moore już raz przeżyło potężne tornado - tą samą trasą przeszło 14 lat temu. Wielu mieszkańców pamięta, jak wiejący z prędkością 500 km/h wiatr zrywał z drogi asfalt.

Autor: rf\mtom / Źródło: Reuters, NBC News, KOCO

Raporty: