W Doniecku nieznani sprawcy podłożyli bombę do terenówki należącej do sekretarki "premiera" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenki. 27-letnia Jelena Filippowa przeżyła zamach. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. "Donieccy terroryści walczą o strefę wpływów. Sekretarka była ważną osoba w otoczeniu Zacharczenki, decydowała o jego spotkaniach i rozmowach"– informuje internetowa gazeta Nowosti Donbassa.
Są dwie wersje zamachu. Według jednej sprawcy podłożyli bombę na tylnym siedzeniu samochodu Range Rover, należącego do sekretarki Aleksandra Zacharczenki. Doniecki portal 62.ua wymienia inną - ładunek wybuchowy mógł zostać umieszczony na tylnym kole.
Terenówka była zaparkowana nieopodal zakładów zbrojeniowych Topaz w Doniecku.
"Jelena Filippowa cudem przeżyła zamach. Doznała szoku. Trafiła do szpitala. Lekarze nie ujawniają, w jakim jest stanie" - pisze portal 62.ua.
Ukraińskie media, powołując się na własne źródła informują, że kobieta odniosła liczne obrażenia.
Praca z separatystami
Internetowa gazeta Nowosti Donbassa relacjonuje, że 27-letnia sekretarka Aleksandra Zacharczenki była wpływową osobą w jego otoczeniu.
"Decydowała o jego grafiku i spotkaniach. Zanim Filippowa została sekretarką Zacharczenki pracowała z pierwszym wicepremierem Donieckiej Republiki Ludowej, a później z ministrem bezpieczeństwa separatystycznego Naddniestrza Władimirem Antiufiejewem" - informuje gazeta Nowosti Donbassa.
Portal 62.ua wcześniej pisał o innym stanowisku Filippowej, prawniczki z wykształcenia. W zeszłym roku była "ministrem sprawiedliwości" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Wcześniej była szefową donieckiego stowarzyszenia adwokatów.
"Ludzie Zacharczenki wpadli w panikę"
Nowosti Donbassa zwracają uwagę, że atak na sekretarkę Zacharczenki "jest wynikiem walk o strefę wpływów wśród donieckich terrorystów, które nasiliły się w czasie względnego zawieszenia broni i braku działań wojennych".
Portal przypuszcza, że celem zamachu mógł być Aleksandr Zacharczenko.
"Jego ludzi wpadli w panikę. Adiutant Zacharczenki Semen, wraz z ochroniarzami sprawdzają całą flotę, każdy samochód. W ciągu najbliższych kilku dni wszyscy będą stali na baczność w obawie przed ewentualnymi represjami Zacharczenki"- cytują anonimowego rozmówcę Nowosti Donbassa.
Doniesienia w sprawie możliwych represji potwierdza portal newsru.com, powołujący się na mieszkańców Doniecka, którzy obawiają się reakcji i działań samozwańczych władz.
Rozmówca gazety Nowosti Donbassa zasugerował, że atak mógł być związany z pojawieniem się w Doniecku doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina Władisława Surkowa.
Wcześniej rosyjska agencja Nowy Region poinformowała o "rychłej dymisji Zacharczenki, którego może zastąpić wysłannik na rozmowy pokojowe w Mińsku Denis Puszylin".
Autor: tas//gak / Źródło: novosti.dn.ua, 62.ua, newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: Necro Mancer/Twitter