Gotowy do debaty Biden zachęca do noszenia maseczek: one ratują życie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Joe Biden, kandydat demokratów na prezydenta USA, chce wziąć udział w drugiej telewizyjnej debacie z ubiegającym się o reelekcję Donaldem Trumpem, o ile lekarze uznają, że jest to bezpieczne. W mediach społecznościowych 78-latek zachęca do noszenia maseczek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Z uwagi na zakażenie koronawirusem kandydat republikanów Donald Trump zawiesił część swojej kampanii i nie odbywa wyborczych spotkań. Nie wiadomo kiedy do niech powróci. Pod znakiem zapytania stanęła też zaplanowana na 15 października w Miami debata między kandydatami na prezydenta.

Prowadzący w sondażach Joe Biden oświadczył, że jest gotów do telewizyjnego starcia pod warunkiem, że medyczni eksperci uznają, że jest to bezpieczne. 78-letni kandydat demokratów jest regularnie badany pod kątem koronawirusa. Ostatni z testów przeprowadzono mu w niedzielę - po raz kolejny dał wynik negatywny.

"Maski mają znaczenie. One ratują życie"

Donald Trump w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu o własnych siłach wyszedł ze szpitala. Po powrocie do Białego Domu wyszedł na balkon, zdjął maseczkę i zasalutował do odlatującego śmigłowca. Nie bójcie się koronawirusa - mówił w nagraniu ze swojej rezydencji.

Moment zdejmowania maseczki przez prezydenta Trumpa nie umknął jego wyborczemu rywalowi. W odpowiedzi Joe Biden zamieścił w mediach społecznościowych wpis "noście maski" wraz z nagraniem, gdy Trump maseczkę ściąga, a on sam zakłada. "Maski mają znaczenie. One ratują życie" - podpisano filmik.

Debata wiceprezydentów bez zmian

Pierwsza debata prezydencka odbyła się 29 września w Cleveland w stanie Ohio. W opinii większości mediów była ona wyjątkowo brutalna i chaotyczna. Po stronie demokratów część polityków apelowała, by odwołać pozostałe dwa takie przedwyborcze starcia.

Zdiagnozowanie u Trumpa COVID-19 nie wpłynęło na termin debaty kandydatów na wiceprezydentów. Odbędzie się ona we wtorek w Salt Lake City w stanie Utah, a zmierzą się w niej obecny wiceprezydent Mike Pence i kandydatka demokratów Kamala Harris. Będą od siebie o blisko cztery metry.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP, tvn24.pl