Cypryjczycy w niedzielę wybierali prezydenta. Pierwsze sondaże opublikowane tuż po zamknięciu lokali wyborczych dają prowadzenie dotychczasowej głowie państwa Nikosowi Anastasiadisowi. Jednak nie przekroczył on 50 proc. głosów, dlatego najprawdopodobniej konieczna będzie druga tura.
Sondaż exit poll przeprowadzony dla cypryjskiego nadawcy publicznego CyBC mówił o zwycięstwie Anastasiadisa z wynikiem 38-42 procent. Konserwatywny 71-letni polityk obiecuje wznowienie negocjacji na temat zjednoczenia wyspy.
Na drugim miejscu znalazł się niezależny lewicowy polityk, genetyk Stawros Malas, który zdobył 27-31 procent głosów. Centrowy polityk Nikolas Papadopulos, syn byłego szefa państwa Tasosa Papadopulosa, uzyskał wynik między 21,5 a 24,5 procent głosów. Wyniki sondażowe pokazują, że Nikos Anastasiadis może zostać prezydentem podzielonego od ponad 40 lat Cypru, lecz nie wcześniej niż 4 lutego, gdy dojdzie do drugiej tury wyborów.
Cypryjczycy całkowicie niezainteresowani debatą
Rozmowy dotyczące zjednoczenia Cypru, które toczyły się w Szwajcarii pod egidą ONZ, załamały się w lipcu ubiegłego roku. Powodem był brak porozumienia w sprawie przyszłej roli, jaką Turcja miałaby odgrywać na wyspie.
Według agencji AFP dowodem świadczącym o niewielkim zainteresowaniu Cypryjczyków kampanią przed wyborami był fakt, że jedyną debatę telewizyjną głównych kandydatów obejrzało tylko 9 procent obywateli.
Oprócz tematu rozmów pokojowych kampanię zdominowało też odrodzenie gospodarcze kraju po kryzysie finansowym z 2013 roku. Po tych wydarzeniach sytuacja gospodarcza się poprawiła, między innymi dzięki boomowi w sektorze turystycznym i rekordowym wynikom tej branży w 2017 roku.
Ekonomistka z firmy konsultingowej Sapienta Economics Fiona Mullen uważa jednak, że "ożywienie jest względne". Chociaż gospodarka rozwija się w szybkim tempie, to wciąż znajduje się poniżej poziomu z 2012 roku.
Z danych Eurostatu wynika, że pod koniec 2017 roku stopa bezrobocia na Cyprze wynosiła 11 procent, co plasowało kraj na trzecim miejscu wśród państw Unii Europejskiej z najwyższymi wskaźnikami bezrobocia. Bez pracy pozostaje 25 procent młodych Cypryjczyków.
Cypr głosował
Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7 lokalnego czasu (6 czasu polskiego). Głosowanie zakończyło się o godzinie 18 lokalnego czasu (17 czasu polskiego). W połowie dnia lokale wyborcze zostały zamknięte na godzinę.
Cypryjczycy mieszkający za granicą mogli oddawać głosy w około 40 lokalach w 15 krajach, głównie w Grecji i Wielkiej Brytanii. Turcy cypryjscy, którzy mieszkają na południu wyspy, także byli wpisani na listy wyborców.
Do głosowania uprawnionych było nieco ponad 550 tysięcy obywateli.
Podział Cypru na zamieszkaną przez Greków cypryjskich Republikę Cypru i nieuznawaną przez społeczność międzynarodową Republikę Turecką Cypru Północnego (RTPC), zamieszkaną przez Turków cypryjskich, nastąpił w 1974 roku.
Do podziału doszło w wyniku interwencji armii tureckiej w odpowiedzi na zamach stanu przeprowadzony przez greckich nacjonalistów z Cypru. Na północy kraju do dziś stacjonują wojska tureckie.
Autor: pk,PTD//kg,rzw / Źródło: PAP