W poniedziałek wulkan Merapi wyrzucił z siebie gaz i pył, a jego zboczem spływa lawa. Według geologów to oznaka zbliżającego się wybuchu wulkanu.
Merapi jest „gotowy do wybuchu” - ciśnienie gazów i temperatury wewnątrz wulkanu jest wysokie. Oznacza to alarm IV stopnia.
Według Indonezyjskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, zagrożonych erupcją wulkanu jest ponad 50 tys. osób. Ratownicy z prowincji Magelang już ustawili namioty dla ewakuowanych z zagrożonych terenów.
Mimo to ratownicy próbują uspokajać. - Ten scenariusz, jest najgorszy, ale to tylko scenariusz. Nigdy nie wiadomo kiedy i jak wiele materiału wyrzuci z siebie wulkan – mówi geolog But Surono.
Rekordzista Merapi
Merapi leży w pobliżu dużego miasta Yogyakarta. Jest jednym z najaktywniejszych na świecie. Ostatniuaktywnił się w 2006 roku po trzęsieniach ziemi, które nawiedziły Indonezję. Zginęły wtedy dwie osoby.
Jeszcze wcześniejsza erupcja z 1930 roku była dużo groźniejsza. Zmiotła ze stoku góry 13 wiosek, zabijając około 1,4 tys. osób.
Źródło: thejakartaglobe.com