Tak zaczął się pożar, w którym zginęły 23 osoby

Źródło:
Yonhap, BBC, Reuters

Południowokoreańska agencja Yonhap opublikowała nagranie z kamery monitoringu, ukazujące moment wybuchu pożaru w fabryce produkującej baterie litowe pod Seulem. "Pokazuje ono wstrząsającą chronologię: gęsty dym pochłonął zakład w ciągu zaledwie 42 sekund od początkowej eksplozji baterii" - podała Yonhap.

W wyniku pożaru, który wybuchł w poniedziałek w fabryce produkującej baterie litowe Aricell w Hwaseong, 45 km od Seulu, zginęły 23 osoby, a osiem zostało rannych.

Południowokoreańska agencja Yonhap dotarła do nagrania z kamery monitoringu, ukazującego moment wybuchu pożaru. "Pokazuje ono wstrząsającą chronologię: gęsty dym pochłonął zakład w ciągu zaledwie 42 sekund od początkowej eksplozji baterii" - podała.

Z materiału wynika, że pierwszy wybuch miał miejsce o godzinie 10:30:03, po niej nastąpił drugi o 10:30:28, a trzeci - zaledwie trzy sekundy później - relacjonowała Yonhap. Podała, że pracownik zakładu próbował ugasić płomienie gaśnicą, ale to mu się nie udało.

W chwili wybuchu pożaru na terenie fabryki mogło przebywać co najmniej 100 pracowników.

Przyczyna pożaru wciąż nie jest jasna. Baterie litowe mogą eksplodować w przypadku uszkodzenia lub przegrzania - poinformowała BBC.

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: Yonhap, BBC, Reuters