Wpadł po ucieczce z więzienia helikopterem

 
Jeden ze zbiegów, Ashraf Sekkaki. Zdjęcie z 2003 rokuPAP/EPA

Ashraf Sekkaki - przestępca, który w spektakularny sposób uciekł z belgijskiego więzienia, wpadł w ręce policji w Maroku. Recydywista zza krat wydostał się 23 lipca przy pomocy wspólników, którzy przylecieli po niego helikopterem.

25-letni Sekkaki zbiegł razem z dwoma innymi przestępcami. Zatrzymany został niedaleko marokańskiego miasta Al-Husajma. Jego towarzysze w ręce policji wpadli już wcześniej.

W nocy ze środy na czwartek Marokańczyk Mohammed Johra został zatrzymany w miejscowości Berkane w Maroku, około 40 km od granicy z Algierią. Przebywał w miejscowości Berkane, około 40 kilometrów od granicy z Algierią. Trzeci z uciekinierów, Abdelhaq Melloul Khayari zatrzymany został w Brukseli.

Spektakularna ucieczka

Mężczyźni 23 lipca uciekli z więzienia pod Brugią w Belgii. Udało im się to dzięki pomocy wspólników, którzy porwali helikopter i sterroryzowali jego pilota. Ten wylądował na dziedzińcu zakładu i zabrał przestępców. 20 km od więzienia wylądował, a mężczyźni uciekli dalej.

Sam Sekkaki - choć dopiero 25-letni - nie po raz pierwszy uciekał z więzienia. Wcześniej udało mu się to w październiku 2003 roku, a złapany został po pięciu miesiącach. Sekkaki ma na koncie 10 napadów na banki i wiele aktów przemocy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA