Prezydent Zełenski: chcemy zobaczyć Putina w Hadze

Źródło:
PAP, TVN24

Kto niesie wojnę, powinien być gotowy na osąd - oświadczył w czwartek w Hadze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, "chcemy tutaj zobaczyć Władimira Putina, który zostanie osądzony za zbrodnie wojenne".

W czwartkowym przemówieniu pod tytułem "Nie będzie pokoju bez sprawiedliwości dla Ukrainy" w Hadze prezydent Wołodymyr Zełenski dziękował za uwagę i szacunek dla jego kraju. - To uwaga i szacunek ludzi, którzy cenią sobie wolność i nie tolerują tyranii, podobnie jak my w Ukrainie - powiedział.

- My się nie boimy, to agresor musi zacząć się bać pełnej siły sprawiedliwości, tylko on powinien odczuwać lęk - podkreślił ukraiński przywódca.

Prezydent powiedział w Hadze, że "wszyscy chcą zobaczyć Władimira Putina w tym miejscu". Jak dodał, "wierzy, że Putin zostanie ukarany za zbrodnie wojenne". - Jestem przekonany, że zobaczymy to wtedy, kiedy wygramy - dodał Zełenski. Zaznaczył, że "kto niesie wojnę, powinien być gotowy na osąd".

W Hadze znajduje się Międzynarodowy Trybunał Karny.

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl 

Zełenski: tylko w kwietniu Rosjanie popełnili 6139 zbrodni wojennych

Prezydent Ukrainy podziękował za to, że w Hadze są rejestrowane i ścigane zbrodnie wojenne popełniane w Ukrainie przez Rosjan, a także za to, że dla Holendrów, tak samo jak dla Ukraińców, "sprawiedliwość ma znaczenie".

Jak oświadczył ukraiński przywódca, tylko w kwietniu tego roku Rosjanie popełnili 6139 zbrodni wojennych, w których zginęło 207 cywilów, w tym 11 dzieci.

- Chcemy prawdziwej wolności, prawdziwej sprawiedliwości, prawdziwego pokoju, a nie ich hybrydowych form - oświadczył Zełenski.

CZYTAJ TAKŻE: Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina

Zełenski: nie powstrzymamy wojen, ale możemy pokonać agresję jako zbrodniczą ideę 

- Nie możemy powstrzymać wojen napastniczych, ale możemy pokonać agresję jako zbrodniczą ideę, której korzeni należy szukać w sposobie myślenia osoby przyzwyczajonej do bezkarności - mówił Zełenski.

- Jeśli spojrzy się na jakąkolwiek wojnę napastniczą, każda z nich ma jedną wspólną cechę - jej sprawca nie wierzył, że będzie musiał odpowiedzieć za to, co zrobił - dodał.

Ukraiński przywódca przypomniał, że "początkiem zła, pierwszą zbrodnią, była zbrodnia agresji, która doprowadziła do kolejnych". Wezwał do ustanowienia międzynarodowego trybunału, który osądziłby agresję, wskazując na mankamenty obecnego systemu prawa międzynarodowego. Według ukraińskiego prezydenta, taki trybunał miałby być wzorowany na procesach norymberskich prowadzonych przez aliantów przeciwko przedstawicielom pokonanych nazistowskich Niemiec po II wojnie światowej.

- Wywołanie wojny napastniczej jest międzynarodową zbrodnią (...) chcemy kontynuować tradycję bezwzględnego karania za zbrodnię agresji, by zagwarantować, że się nie powtórzy - podkreślił Zełenski. - Jeśli chcemy sprawiedliwości, nie możemy szukać wymówek, nie możemy powoływać się na obecne braki prawa międzynarodowego. Musimy podjąć odważne decyzje, by uzupełnić te luki. Dokładnie o to chodziło inicjatorom procesów norymberskich - tłumaczył.

Ponad 85 tysięcy zbrodni wojennych

Przed wystąpieniem ukraińskiego przywódcy głos zabrał wicepremier i minister spraw zagranicznych Holandii Wopke Hoekstra, który oświadczył, że od początku inwazji Rosji na Ukrainę zarejestrowano ponad 85 tysięcy zbrodni wojennych.

Hoekstra zapewnił o dalszym wsparciu Holandii dla Ukrainy, tak militarnym, jak i humanitarnym oraz dotyczącym wymierzania sprawiedliwości za zbrodnie. - Nielegalne wojny nie mogą być bezkarnie toczone - podkreślił wicepremier Holandii.

- Jesteśmy gotowi, aby gościć ośrodki dochodzenia tutaj w Hadze - zapewnił Hoekstra.

Autorka/Autor:pp, tas/kab

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty: