John Kirby na briefingu w Białym Domu mówił, że "Grupa Wagnera staje się konkurencyjnym ośrodkiem władzy wobec rosyjskiego wojska i innych rosyjskich ministerstw". Według oceny Amerykanów "prawdopodobnie dochodzi do rosnących napięć między rosyjskimi oficjelami i panem (Jewgienijem) Prigożynem".
Dodał, że Stany Zjednoczone oceniają, że na Ukrainie rozmieszczonych jest około 50 tysięcy bojowników Grupy Wagnera.
Kirby w trakcie briefingu pokazał zdjęcia z 18 listopada 2022 roku, które - jak opisał - mają przedstawiać pięć wagonów kolejowych przemieszczających się z Rosji do Korei Północnej. Rzecznik podał, że Pjongjang dostarczał rakiety i pociski do Rosji do użytku wagnerowców.
- 19 listopada Korea Północna załadowała do wagonów kontenery transportowe, a pociąg wrócił do Rosji - powiedział. - Chociaż oceniamy, że materiały dostarczone Grupie Wagnera nie zmieniły dynamiki na ukraińskim polu bitwy, to spodziewamy się, że grupa nadal będzie otrzymywać północnokoreańskie systemy uzbrojenia - dodał.
Kirby ogłosił, że Stany Zjednoczone wysłały ekspertom ONZ dowody na otrzymywanie przez Grupę Wagnera rakiet z Korei Północnej. Oznacza to, że Korea Północna złamała sankcję Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Czym jest Grupa Wagnera?
Grupa Wagnera to firma powiązana z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem, odpowiedzialnym między innymi za rekrutację więźniów na wojnę z Ukrainą. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa między innymi w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna "Nowaja Gazieta".
Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę grupa Wagnera stanowi jeden z najważniejszych komponentów rosyjskich sił na szczególnie trudnych odcinkach frontu, między innymi w obwodzie donieckim.
Autorka/Autor: akw\mtom
Źródło: CNN, PAP, Reuters