Rosyjska rakieta uderzyła w sobotę w osiedle mieszkalne w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy. Rannych zostało co najmniej sześć osób, w tym 12-letnia dziewczynka - donosi agencja Reutera, powołując się na miejscowe władze. Agencja opublikowała nagranie z momentu ataku.
W wyniku rosyjskiego ostrzału zniszczony został jeden budynek, a inny znajdujący się w pobliżu został poważnie uszkodzony. Według wstępnych ustaleń w ataku Rosjanie użyli rakiety Iskander.
- Była tam 12-letnia dziewczynka, która akurat spała - powiedziała agencji Reutera mieszkająca w pobliżu kobieta, która sama została poturbowana. Jewhen Wasylczenko, rzecznik ukraińskich Państwowych Służb Ratunkowych, potwierdził, że wśród rannych jest 12-latka, która trafiła do szpitala.
Moment uderzenia rakiety zarejestrowała kamera monitoringu. Nagranie udostępniła agencja Reutera.
Rosyjska ofensywa na Charków
Siły rosyjskie od tygodni prowadzą ostrzał Charkowa. Władze regionalne podają, że celem rosyjskich ataków są budynki mieszkalne i szkoły, w których giną cywile.
Według Kijowa wznowienie ostrzału miasta i okolicznych wsi ma zmusić Ukrainę do wycofania wojsk z głównego pola bitwy w Donbasie w celu ochrony ludności cywilnej przed atakami.
W sobotę ukraińska straż graniczna poinformowała, że funkcjonariusze podczas działań kontrdywersyjnych wykryli na odcinku drogi do Charkowa oznaki zdalnego minowania i natychmiast zawiadomili o tym Państwową Służbę ds. Sytuacji Nadzwyczajnycj.
Jak podała agencja Ukrinform, podczas oględzin na miejscu znaleziono 20 zdalnie sterowanych rosyjskich pocisków artyleryjskich kalibru 152 mm podłączonych do sterowanego radiowo zdalnego pulpitu. Zostaną one zniszczone.
Źródło: Reuters