Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 521 dni. Gospodarzem ukraińskich rozmów pokojowych będzie Arabia Saudyjska - donosi dziennik "The Wall Street Journal". Jak dodaje, w rozmowach nie będzie uczestniczyć Rosja. USA i Europa liczą, że dzięki rozmowom kraje globalnego Południa poprą rozwiązania pokojowe korzystne dla Kijowa. W spotkaniu ma uczestniczyć do 30 państw, w tym takich rozwijających się potęg jak Indie i Brazylia. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.
Relacja odświeża się automatycznie
- 5:51
- 4:45
W nocy z soboty na niedzielę ukraińskie drony dokonały ataku na Moskwę - poinformował na Telegramie mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin. Dwa budynki biurowe zostały uszkodzone. Nie ma ofiar w ludziach.
"Tej nocy ukraińskie drony dokonały ataku. Fasady dwóch moskiewskich wieżowców, w których mieszczą się biura, zostały lekko uszkodzone. Nie ma ofiar w ludziach" - napisał Sobianin.
Według oficjalnej rosyjskiej agencji prasowej TASS, cytowanej przez Reutera, ataku dokonały dwa drony, które zostały zestrzelone w rejonie położonym na zachód od Moskwy. Zarządzono ewakuację kompleksu biurowo-mieszkalnego "Moskwa-City" w celu sprawdzenia budynków.
Jak informuje TASS czasowo wstrzymano pracę moskiewskiego lotniska Wnukowo, w tym wszystkie wyloty i przyloty. Później wydano zakaz wszelkich lotów w przestrzeni powietrznej Moskwy.
Był to już kolejny z serii ataków tego rodzaju na Moskwę i inne miasta rosyjskie, które władze rosyjskie przypisują Kijowowi. Władze Ukrainy nie potwierdzają oficjalnie tych oskarżeń.
Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow oświadczył wcześniej, że ataki te "byłyby niemożliwe bez wsparcia USA i ich sojuszników z NATO dla reżimu w Kijowie".
- 2:41
Zdaniem doradcy prezydenta Ukrainy Mychajło Podoljaka zakończony w sobotę szczyt Rosja - Afryka był kolejnym dowodem na to, że pozycja Władimira Putina słabnie i że nie jest on już silnym przywódcą. Podoljak wypowiadał się w sobotę w ukraińskiej telewizji - informuje Ukrinform.
Prezydent Konga Denis Sassou-Nguesso i prezydent Rosji Władimir Putin podczas szczytu Rosja-Afryka
- On (Putin) dla nas nie istnieje. To nie jest ten rodzaj człowieka, z którym można coś uzgodnić. I nawet nie dlatego, że funkcjonuje w innym systemie wartości, ale dlatego, że nie dotrzymuje słowa - powiedział Podoljak.
Dodał, że Putin "nie ma wpływu na nic. Nawet kraje afrykańskie nie uważają go za kogoś, z kim trzeba się liczyć".
Podoljak wskazał, że "wielu przywódców krajów afrykańskich nie przyjechało na szczyt a ci, którzy wzięli w nim udział, nawet ci zależni od Rosji w sprawach finansowych i zbrojeń, otwarcie odrzucili oferowaną im 'jałmużnę' i wypowiadali się z pozycji dyktatu, zwłaszcza w kontekście Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej".
- Pomyślcie, kraje afrykańskie nie uważają Putina za podmiot w globalnych procesach politycznych. I prowadzili z nim całkiem agresywne rozmowy. Przez trzy dni Putin błagał o cokolwiek afrykańskich przywódców. Tak zachowuje się osoba poniżona, zmieszana i spanikowana. Utwierdziliśmy się w poglądzie, że Putin nie jest już silnym liderem - powiedział Podoljak.
Ukrinform zauważa, że w szczycie, który odbył się w dniach 27-29 w Petersburgu wzięło udział tylko 7 z 54 zaproszonych przywódców państw afrykańskich. Pozostałe kraje były reprezentowane przez ministrów lub ambasadorów. 5 krajów nie wzięło w szczycie udziału.
- 2:15
Minister energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował, że kraj będzie w stanie zaspokoić zimą zapotrzebowanie energetyczne mieszkańców.
Jak przekazał Reuters, polityk potwierdził, że Ukraina będzie w stanie osiągnąć swój cel, jakim jest zapewnienie 1,7 gigawatów mocy do czasu rozpoczęcia sezonu grzewczego.
Hałuszczenko dodał, że nie może zdradzać szczegółów. - Jestem głęboko przekonany, że symbioza wszystkich działań doprowadzi do tego, że będziemy w stanie niezawodnie zapewnić dostawy w sezonie grzewczym - zaznaczył ukraiński minister.
W związku z rosyjskimi atakami na infrastrukturę energetyczną Ukrainy w wielu regionach kraju dochodziło zimą do utraty zasilania i niedoborów wody.
- 2:04
25 pocisków wystrzeliło w sobotę w obwód sumski rosyjskie wojsko - poinformowała na Telegramie Sumska Obwodowa Administracja Wojskowa. Jak przekazano, na terenie 17 miejscowości w 9 gminach doszło łącznie do 122 eksplozji.
Według lokalnych władz w gminie Sumy ostrzelano placówkę edukacyjną. Najwięcej, bo aż 51 eksplozji miało miejsce na terenie gminy Bilopil.
- 0:55
Na konferencji prasowej w nocy z soboty na niedzielę, po zakończeniu szczytu Rosja - Afryka, rosyjski dyktator Władimir Putin utrzymywał, że Rosja nie może zgodzić się na wstrzymanie ognia w czasie gdy siły ukraińskie atakują - relacjonuje portal Ukrainska Pravda, powołując się na rosyjskie agencje Interfax i RIA Novosti.
Putin odniósł się w ten sposób do inicjatywy pokojowej krajów afrykańskich, która przewiduje jako pierwszy krok do ewentualnego porozumienia pokojowego wstrzymanie ognia przez walczące strony.
Jak relacjonuje Ukrainska Pravda Putin powiedział, że "jednym z powodów, dla których (inicjatywa pokojowa) nie może być zrealizowana są sprawy, które mogą być trudne do zrealizowania, lub nie mogą być zrealizowane”.
"Taką sprawą jest przerwanie ognia. Ukraińska armia idzie naprzód, atakuje, prowadząc strategiczną ofensywę na dużą skalę. Nie ma powodów zwracania się do nas o przerwanie ognia. Nie możemy zgodzić się na przerwanie ognia kiedy jesteśmy atakowani"- podkreślił.
Jednocześnie Putin utrzymywał, że obecnie "nie ma aktywnych działań zbrojnych na froncie" a ukraińska kontrofensywa „jest zatrzymana na wszystkich frontach". "W jednym rejonie armia rosyjska atakuje" - dodał.
- 22:14
W okupowanym Mariupolu w sobotę wieczorem dał się słyszeć odgłos eksplozji - poinformował w sobotę lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
"W pobliżu AS2 (dworca autobusowego) unosi się chmura dymu" - napisał urzędnik w serwisie Telegram. Na opublikowanych przez Andriuszczenkę nagraniach widać kłęby dymu unoszące się nad miastem.
- 22:11
- Podziękowałem chłopcom za ich bohaterstwo, za siłę, za profesjonalizm. Nasi chłopcy wyrządzają rosyjskim terrorystom poważne szkody. My im nigdy ani nie zapomnimy, ani nie wybaczymy - zaznaczył ukraiński prezydent.
Dodał, że nie można obecnie opowiedzieć o szczegółach aktualnych operacji Sił Operacji Specjalnych i będzie to możliwe dopiero za jakiś czas.
- 22:00
W sobotę obchodzimy rocznicę zbrodni w Ołeniwce, jednej z najokrutniejszych, których dopuściła się Rosja. Nigdy im tego nie zapomnimy, ani nie wybaczymy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odwiedzając pozycje Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy walczących na kierunku bachmuckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
- To był celowy, przygotowany wcześniej plan zabicia wojowników Azowstalu. Niech wszystkie straty, które ponosi Rosja, będą odpowiedzią na to, jakiego zła dopuszczają się na Ukrainie. Niech każdy okupant, każdy rosyjski morderca i odpowiedzialny za terror wie, że sprawiedliwość zwycięży. Ukraina zwycięży - powiedział Zełenski.
- 21:47
Trwa ofensywna operacja wojsk obrony Ukrainy na kierunkach Melitopola i Berdiańska, przekazał sztab, wyliczając, że w ciągu dnia ukraińskie lotnictwo przeprowadziło pięć ataków na wrogi personel, uzbrojenie i zgrupowania sprzętu wojskowego. Jednostki rakietowe i artyleryjskie Ukrainy uderzyły w jeden system artyleryjski i zniszczyły rosyjski dron rozpoznawczy.
- 21:20
W ciągu dnia doszło do 24 starć między jednostkami Sił Obronnych Ukrainy a rosyjskimi najeźdźcami - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
- 20:38
Pojawiają się doniesienia o potężnej eksplozji w okupowanym przez Rosjan Doniecku. Według wstępnych informacji doszło do wybuchu magazynu z amunicją.
- 20:04
Arabia Saudyjska będzie gospodarzem ukraińskich rozmów pokojowych. W rozmowach nie będzie uczestniczyć Rosja - poinformował w sobotę portal amerykańskiego dziennika "The Wall Street Journal".
USA i Europa liczą, że dzięki rozmowom kraje globalnego południa poprą rozwiązania pokojowe korzystne dla Ukrainy.
W spotkaniu ma uczestniczyć do 30 państw, w tym takich rozwijających się potęg jak Indie i Brazylia. Rozmowy mają się odbyć od 5 do 6 sierpnia w Dżuddzie.
- 20:00
Rosyjski pocisk uderzył w południowo-wschodnią część miasta Zaporoże, zabijając dwie osoby i raniąc jednego cywila, poinformował w sobotę w poście na Telegramie sekretarz rady miejskiej Anatolij Kurtiew.
Zabici to kobieta i mężczyzna, napisał Kurtiew, dodając, że "okna wielopiętrowych budynków, lokalnej instytucji edukacyjnej i supermarketu zostały uszkodzone".
Sobotni atak rakietowy na Zaporoże ma miejsce, gdy Rosja intensyfikuje ataki na ludność cywilną w środkowo-wschodniej Ukrainie.
- 18:31
Wysoce doceniamy armatohaubice Kraby, idealnie sprawdzają się na polu walki - napisał w sobotę w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
We wpisie na Twitterze, Wasyl Zwarycz podkreślił, że "wysoce doceniamy AHS Kraby, idealnie sprawdzają się na polu walki", dodając, że "w rękach ukraińskich żołnierzy skutecznie służą wzmocnieniu bezpieczeństwa zarówno Ukrainy, jak i Polski oraz całej Europy w obliczu barbarzyńskiej agresji rosyjskiej".
W kwietniu podczas wizyty w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w zakładach Bumar-Łabędy – oprócz centrum serwisowego dla czołgów Leopard – będą produkowane armatohaubice Krab.
- 17:25
Federalne ministerstwo spraw wewnętrznych potwierdziło, że kilkudziesięciu niemieckich ochotników walczy w wojnie na Ukrainie - poinformował w sobotę "Welt am Sonntag". W rzeczywistości ich liczba może być wyższa, ale zbierane są tylko dane dotyczące osób mających powiązania z ekstremizmem.
Niemieckie służby bezpieczeństwa odnotowały wyjazd z karju 61 osób "mających związek z ekstremizmem lub przestępstwami motywowanymi politycznie", przy czym są wśród nich zarówno prawicowi jak i lewicowi ekstremiści. Z tej grupy 39 osób opuściło Niemcy "z zamiarem udziału w działaniach wojennych". Spośród nich 27 walczy po stronie Rosji, a 12 - po stronie Ukrainy. W odniesieniu do większości z nich Berlin dysponuje konkretnymi informacjami o ich udziale w działaniach wojennych.
Ponieważ niemieckie władze gromadzą tylko informacje dotyczące osób związanych z ekstremizmem, nie obejmują one np. wielu byłych żołnierzy Bundeswehry, którzy "dołączyli do Legionu Międzynarodowego w ramach armii ukraińskiej" - zauważyła ukraińska agencja Unian.
- 16:23
Misja UNESCO przybyła w sobotę do Odessy, żeby ocenić straty spowodowane rosyjskimi atakami rakietowymi - podał portal dziennika Ukraińska Prawda. W wyniku ubiegłotygodniowego ostrzału rakietowego zniszczony został zabytkowy Sobór Przemienienia Pańskiego, a także wiele budynków w historycznej części miasta
Rada miejska ocenia, że zniszczono około 50 zabytków architektury.
Już wcześniej ataki rakietowe Rosji były wymierzone w historyczne gmachy Odessy i Lwowa objęte Konwencją w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego - podkreślił portal. Uszkodzone zostały między innymi muzeum literatury oraz muzeum archeologii. Wszystkie zniszczone zabytkowe budynki były oznaczone przez UNESCO i władze lokalne Niebieską Tarczą, której celem jest ochrona dziedzictwa w sytuacjach kryzysowych - konfliktach zbrojnych i klęskach żywiołowych lub katastrofach spowodowanych przez człowieka.
Zniszczenia w Soborze Przemienienia Pańskiego w Odessie po rosyjskim ataku
Dyrektor generalna UNESCO Audrey Azoulay określiła atak jako oburzający czyn, będący "eskalacją przemocy wobec dziedzictwa kulturowego Ukrainy" i wezwała Rosję do "wypełnienia jej zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego, w tym Konwencji haskiej z 1954 roku o ochronie dóbr kultury w razie konfliktu zbrojnego i Konwencji światowego dziedzictwa z 1972 roku".
Natomiast UNESCO we wcześniejszym oświadczeniu podkreśliło, że celowe niszczenie dóbr kultury może być uznane za zbrodnię wojenną i odnotowało, że ataki stoją w sprzeczności z zapewnieniami strony rosyjskiej o "środkach ostrożności podjętych w celu oszczędzenia miejsc światowego dziedzictwa na Ukrainie, w tym ich stref buforowych".
- 15:53
Obecnie na Białorusi jest ponad 5 tysięcy najemników rosyjskiej Grupy Wagnera - poinformował w sobotę rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko, cytowany przez serwis RBK-Ukraina.
Demczenko przekazał, że na Białoruś wciąż przybywają najemnicy z tej rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej. Zaznaczył, że przy granicy z Ukrainą nie zaobserwowano przemieszczania się wrogich sił. Rzecznik zapewnił, że sytuacja jest pod kontrolą i jest stale obserwowana przez ukraiński wywiad.
"W danej chwili liczba przedstawicieli Grupy Wagnera na Białorusi nie stanowi dużego zagrożenia dla Ukrainy" - dodał.
Grupa Wagnera na Białorusi
- 14:55
Podjęliśmy dodatkowe działania, by zapewnić maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i chronić ukraińskie porty - poinformowała w sobotę Natalia Humeniuk, rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu.
"Oczywiście niebezpieczeństwo, jakie płynie ze strony Rosji m.in. w kierunku infrastruktury portowej w ostatnim czasie, zostało przeanalizowane i podjęto środki, by zagwarantować maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i maksymalną (jej) skuteczność" - powiedziała Humeniuk, cytowana przez portal NV.
Ostrzegła, że Moskwa może przeprowadzić następne ataki na południu i może użyć nowej taktyki. "Obserwując to, że wróg zrobił pewną pauzę, można dojść do wniosku, że przygotowują się do następnych ataków" - podkreśliła.
W połowie lipca Rosja wycofała się z umowy umożliwiającej wywóz ukraińskiego zboża przez Morze Czarne i rozpoczęła serię ataków na ukraińską infrastrukturę portową. W czwartek wicepremier i minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow poinformował, że w ciągu dziewięciu dni Rosjanie uszkodzili 26 obiektów infrastruktury portowej i pięć cywilnych statków.
Uszkodzony terminal zbożowy po rosyjskim ataku rakietowym
- 14:54
Pod Sewastopolem na anektowanym przez Rosję ukraińskim Krymie "wskutek dywersji" został wysadzony w powietrze rosyjski skład amunicji - informuje w sobotę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Około godziny 22 wieczorem w piątek "było głośno" pod Sewastopolem na Krymie - napisał HUR w komunikacie. Jak dodano, świadkowie słyszeli dwa wybuchy, a następnie dźwięki detonacji amunicji. Na miejsce przybyło kilka karetek i policja.
W okolicy rozlokowana jest rosyjska 810 samodzielna brygada piechoty morskiej.
HUR przekazał, że "do wybuchów i detonacji wskutek przeprowadzonej dywersji doszło w "tymczasowym magazynie" amunicji" rosyjskich sił.
Головне управління розвідки МО України
💥 В Казачій бухті окупованого Криму вибухнув склад боєприпасів окупантів ☑️ Близько десятої вечора 28 липня було гучно в Казачій бухті тимчасово окупованого Криму. 👉 Свідки чули два вибухи і звуки подальшої детонації боєприпасів. На місце події проїхало декілька машин швидкої допомоги та поліції. 📍 В районі Казачої бухти наразі дислокується 810-та окрема бригада морської піхоти окупантів. Відомо, що вибухи та детонація внаслідок проведеної диверсії відбулись на «тимчасовому складі» боєкомплекту рашистів. ГУР в інших соціальних мережах: 🔹Facebook 🔹YouTube 🔹 Viber 🔹Instagram 🔹Twitter 🔹 TikTok
- 14:25
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w sobotę odwiedził pozycje Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy walczących na kierunku bachmuckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy. W sobotę na Ukrainie obchodzony jest dzień Sił Operacji Specjalnych.
"Kierunek bachmucki, pozycje Sił Operacji Specjalnych. Dzisiaj jestem tutaj, by złożyć życzenia naszym wojskowym z okazji ich święta, oddać cześć ich sile" - napisał Zełenski w Telegramie. Prezydent przekazał, że wysłuchał raportu dowódcy i rozmawiał z wojskowymi.
Szef państwa zaznaczył, że nie można opowiedzieć o szczegółach aktualnych operacji Sił Operacji Specjalnych, będzie to możliwe dopiero za jakiś czas. "Wykonywanie przez was, chłopaki, zadań dla Ukrainy jest heroiczne" - dodał.
Do wpisu dołączył nagranie, na którym osobiście dziękuje wojskowym i składa im życzenia.
- 13:00
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził pozycje Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy walczących na kierunku bachmuckim w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
"Kierunek bachmucki, pozycje Sił Operacji Specjalnych. Dzisiaj jestem tutaj, by złożyć życzenia naszym wojskowym z okazji ich święta, oddać cześć ich sile" - napisał Zełenski.
Prezydent przekazał, że wysłuchał raportu dowódcy i rozmawiał z wojskowymi.
Szef państwa zaznaczył, że nie można opowiedzieć o szczegółach aktualnych operacji Sił Operacji Specjalnych, będzie to możliwe dopiero za jakiś czas. "Wykonywanie przez was, chłopaki, zadań dla Ukrainy jest heroiczne" - dodał.
- 12:53
Polska nie ma się czego obawiać w związku z przesunięciem 100 najemników Grupy Wagnera w kierunku Przesmyku Suwalskiego. To są działania propagandowe Putina i Łukaszenki, chcą nas zastraszyć i wprowadzić niepokój. Zalecam spokój, nie dajmy się sprowokować ich propagandzie - powiedział PAP gen. Waldemar Skrzypczak.
Z kolei były dowódca grom gen. Roman Polko ocenił, że wagnerowcy zostali przesunięci w kierunku Przesmyku Suwalskiego po to, żeby koncentrować na sobie uwagę Zachodu, Ukrainy, a realne działania są realizowane tak jak dotychczas.
- 12:37
Podjęliśmy dodatkowe działania, by zapewnić maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i chronić ukraińskie porty - poinformowała Natalia Humeniuk, rzeczniczka ukraińskich wojsk na południu.
- Oczywiście niebezpieczeństwo, jakie płynie ze strony Rosji między innymi w kierunku infrastruktury portowej w ostatnim czasie, zostało przeanalizowane i podjęto środki, by zagwarantować maksymalne działanie obrony przeciwlotniczej i maksymalną (jej) skuteczność - powiedziała Humeniuk, cytowana przez portal NV.
Ostrzegła, że Moskwa może przeprowadzić następne ataki na południu i może użyć nowej taktyki. - Obserwując to, że wróg zrobił pewną pauzę, można dojść do wniosku, że przygotowują się do następnych ataków - podkreśliła.
- 11:31
Pod Sewastopolem na anektowanym przez Rosję ukraińskim Krymie "wskutek dywersji" został wysadzony w powietrze rosyjski skład amunicji - podał ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
Około 22 wieczorem w piątek "było głośno" pod Sewastopolem na Krymie - napisał HUR w komunikacie.
Jak dodano, świadkowie słyszeli dwa wybuchy, a następnie dźwięki detonacji amunicji. Na miejsce przybyło kilka karetek i policja.
W tej okolicy rozlokowana jest rosyjska 810 samodzielna brygada piechoty morskiej.
HUR przekazał, że "do wybuchów i detonacji wskutek przeprowadzonej dywersji doszło w 'tymczasowym magazynie' amunicji" rosyjskich sił.
- 11:06
Ukraińskie załogi artyleryjskie wystrzeliwują przeciwko Rosji między innymi pociski wyprodukowane w Korei Północnej, mimo że kraj ten jest sojusznikiem Władimira Putina - podał brytyjski dziennik "Financial Times".
Jak przekazała gazeta, północnokoreańskie pociski zostały pokazane jej korespondentowi przez ukraińskich żołnierzy obsługujących w pobliżu Bachmutu pochodzące jeszcze z czasów sowieckich wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Grad.
Rusłan, dowódca ukraińskiego oddziału artyleryjskiego, powiedział, że północnokoreańska amunicja nie jest ceniona przez jego żołnierzy ze względu na stosunkowo wysoki wskaźnik niewypałów, gdyż wiadomo, że wiele z nich nie wystrzeliło lub nie wybuchło. Jeden z członków oddziału ostrzegł korespondenta "FT", by nie zbliżał się zbytnio do wyrzutni rakiet, gdy załoga wystrzeliwuje północnokoreańską amunicję, ponieważ "pociski są bardzo zawodne i czasami robią szalone rzeczy". Według oznaczeń, większość z nich została wyprodukowana w latach 80. i 90. ubiegłego wieku.
Ukraińscy żołnierze wyjaśnili, że północnokoreańskie pociski zostały "przejęte" ze statku przez "zaprzyjaźniony" kraj, po czym zostały dostarczone na Ukrainę, ale odmówili podania dalszych szczegółów.
- 10:05
W ciągu ostatnich 48 godzin doszło do nasilenia walk w dwóch sektorach na południu Ukrainy - przekazało w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak poinformowano, na południe od Orichowa walki koncentrują się w pobliżu wsi Robotyne, w strefie odpowiedzialności rosyjskiej 58. Armii Ogólnowojskowej, a 80 kilometrów na wschód siły ukraińskie pokonały elementy 247. Gwardyjskiego Pułku Desantowo-Szturmowego, będącego częścią rosyjskich sił powietrznodesantowych (WDW), zdobywając wioskę Staromajorske.
Tymczasem na północy inne jednostki WDW kontynuują operacje ofensywne w Lesie Serebriańskim na zachód od Kreminnej, ale nie zdobywały wiele terenu.
- 9:47
Wciąż nieznany jest motyw rosyjskiego ataku sprzed roku na obóz w Ołeniwce, w którym byli ukraińscy jeńcy - podkreślił Taras Semkiw z biura prokuratora generalnego Ukrainy.
- Niestety nie możemy pojąć, jaka była tego motywacja. Oczywiście, jest to zbrodnia wojenna. Federacja Rosyjska cynicznie łamie normy międzynarodowego prawa humanitarnego. Jest zobowiązana do zapewnienia odpowiedniej ochrony jeńcom wojskowym, którymi były osoby przebywające w Ołeniwce, ale tak nie zrobiono - powiedział Semkiw Radiu Swoboda.
Wśród możliwych motywów przeprowadzenia zbrodni wymienił nienawiść wobec wojskowych za sprzeciw wobec agresji zbrojnej i "osobiste motywy".
Rok temu w wybuchu w rosyjskim obozie na terytorium okupowanego obwodu donieckiego Ukrainy zginęło co najmniej 53 ukraińskich jeńców wojennych, a ponad 70 zostało ciężko rannych. W obozie znajdowali się m.in. ukraińscy wojskowi z mariupolskich zakładów metalurgicznych Azowstal. W ocenie władz w Kijowie był to celowy akt terrorystyczny zorganizowany przez Rosjan.
W Ołeniwce przetrzymywano ukraińskich jeńców
Materiał wideo z 29 lipca 2022 roku.
- 9:44
Mamy informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku Przesmyku Suwalskiego. Na pewno jest to krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na polskie terytorium - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
- 9:34
W piątek z Ukrainy do Polski odprawiono 32,3 tys. osób. Z Polski do Ukrainy wyjechało niemal 32,6 tys. osób – podała Straż Graniczna.
- 8:51
Rosyjskie władze planują przeprowadzić ataki na ludność w rosyjskim obwodzie briańskim przy granicy z Ukrainą - napisał portal Sprotyw, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy. O te ataki może być później oskarżana strona ukraińska.
Według ukraińskiego portalu ataki terrorystyczne mają być przeprowadzone na terytorium między miejscowościami Nowyje Jurkowiczi - Biełaja Bieriozka przy granicy z Ukrainą.
Trwa przygotowanie do operacji w sferze informacyjnej - czytamy. Miejscowa ludność informuje, że przez ostatnie dwa dni rosyjskie władze ostrzegają mieszkańców przed możliwym przeniknięciem rzekomych dywersyjnych grup Sił Zbrojnych Ukrainy, które miałyby przeprowadzać dywersje wobec ludności miejscowej.
Do regionu przybywają posiłki mające prowadzić rzekome działania przeciwko dywersantom.
Siły Zbrojne Ukrainy nie walczą z cywilami i nie planują żadnych ataków terrorystycznych na terytorium Rosji - zapewnił portal Sprotyw.
- 8:14
Obecność najemników rosyjskiej Grupy Wagnera na Białorusi w ogóle nie martwi Sił Obrony Ukrainy - oświadczył Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez ukraiński portal TSN.
Pytany o wzmocnienie rezerw rosyjskich wojsk okupacyjnych, Budanow stwierdził: "Tyle ile ich było, tyle też jest. Ale stała mobilizacja pozwala na stałe uzupełnianie poniesionych przez nich strat".
Budanow, odpowiadając na pytanie o to, kiedy ukraińskie siły wejdą na anektowany przez Rosję Krym, odpowiedział zwięźle: "wkrótce".
- 7:45
Stosunkowo wolne tempo ukraińskiej kontrofensywy jest uwarunkowane obiektywnie – ilością sprzętu, umiejętnościami operacyjnymi armii, rosyjską obroną, ale pewnych błędów można było uniknąć, m.in. szybciej zacząć zachodnie dostawy i szkolenia – powiedział PAP Mariusz Cielma z "Nowej Techniki Wojskowej".
To, że kontrofensywa przebiega wolniej, niż zakładano, ale "rozwija się zgodnie z planem" przyznał minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
- 7:23
Wojska ukraińskie przeprowadziły działania kontrofensywne na co najmniej trzech odcinkach frontu - napisał w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Ukraińcy kontynuują kontrofensywę na północnej i południowej flance Bachmutu. Na kierunku berdiańskim przesunęli się o około 10-12 kilometrów od głównej linii obrony Rosjan - podał ISW, powołując się na źródło po stronie ukraińskiej.
Rosyjscy "blogerzy wojskowi" przekazali, że w zachodniej części obwodu zaporoskiego rosyjskie wojska odparły ukraińskie ataki w trzech punktach - czytamy.
Ukraińskie siły przeprowadziły ataki na granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego w okolicach miejscowości Urożajne i Staromajorske. Tę ostatnią wieś Ukraińcy wyzwolili 27 lipca.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w sobotę rano, że ukraińskie wojska kontynuują kontrofensywę na kierunku melitopolskim i berdiańskim, umacniają się na zdobytych pozycjach i atakują cele przeciwnika.
- 6:33
Ukraina walczy. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin
- 4:55
Dziewięć osób, w tym dwoje dzieci i 77-letnia kobieta, zostało rannych w piątek w rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego w Dnieprze w środkowej części Ukrainy - poinformował szef lokalnej administracji Serhij Łysak. Rannym została udzielona pomoc medyczna. Nie wymagają oni hospitalizacji - podano w komunikacie.
Wśród poszkodowanych znalazło się dwoje dzieci w wieku 14 i 17 lat, dwie 20-letnie kobiety, mężczyźni w wieku od 18 do 53 lat i 77-letnia kobieta.
"Dniepr. Piątkowy wieczór. Trafienie w blok i w budynek SBU. Znowu rosyjski terror rakietowy" - napisał z kolei w piątek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w komunikatorze Telegram. - 4:15
Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.
- 3:34
Enerhoatom informuje, że Rosja od czerwca nielegalnie przetrzymuje w niewoli inżyniera elektrowni atomowej w Zaporożu Serhija Potynha i poddaje go torturom.
- 3:15
Do Grodna na Białorusi, w okolicę "przesmyku suwalskiego", przybyło ok. stu najemników rosyjskiej Grupy Wagnera, by organizować prowokacje na granicy z Polską i Litwą - pisze portal Sprotyw, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy.
Większość przybyłych najemników ma doświadczenie w działalności przemytniczej, w tym w przemycie nielegalnych imigrantów - czytamy. W ocenie serwisu wagnerowcy mają przygotowywać się do "rozchwiania" sytuacji na terytorium przygranicznym Polski i Litwy.
Według prowadzonego przez wojsko portalu najemnicy otrzymują umundurowanie białoruskich strażników granicznych i, udając białoruskich funkcjonariuszy, będą towarzyszyć imigrantom w ich próbach przedostania się przez granicę.
- 3:06
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę wprowadzającą nowy termin święta Bożego Narodzenia na Ukrainie. Odtąd będzie ono obchodzone nie 7 stycznia, lecz 25 grudnia. Zmianie uległy też daty kilku świąt świeckich.
Projekt ustawy w połowie lipca przegłosowała Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy.
Zgodnie z ustawą z 28 lipca na 15 lipca przeniesiono obchody Dnia Państwowości Ukraińskiej, a Dzień Obrońców i Obrończyń Ukrainy świętowany będzie teraz 1 października, a nie 14 października.
Modyfikacje dotyczące Bożego Narodzenia zostały wprowadzone w związku z ogłoszeniem przez Ukraiński Kościół Greckokatolicki (UKGK) zmian w obchodzeniu świąt liturgicznych. 6 lutego 2023 roku zwierzchnik tego Kościoła Światosław Szewczuk ogłosił odejście od używanego dotychczas kalendarza juliańskiego i przejście od 1 września na nowy styl obchodzenia świąt stałych. Decyzję w sprawie zmiany kalendarza przyspieszyła rosyjska agresja przeciwko Ukrainie – wyjaśnił o. Ihor Jaciw, dyrektor departamentu komunikacji UKGK.
Zwierzchnik UKGK zaznaczył, że wiernym, którzy nie będą gotowi na takie zmiany, pozostawiono możliwość korzystania z kalendarza juliańskiego do 2025 roku. Zapewnił też, że zmiana kalendarza liturgicznego jest wynikiem konsultacji z duchownymi oraz parafianami.
Dotychczas Boże Narodzenie obchodzono 7 stycznia. W przypadku świąt ruchomych, takich jak Wielkanoc, zostaną zachowane dotychczasowe zasady.
Przez wielu Ukraińców UKGK uznawany jest za Kościół narodowy. Na Ukrainie Kościół ten ma ponad 5 mln wyznawców. Wcześniej Prawosławny Kościół Ukrainy, który uzyskał autokefalię w 2018 roku, też ogłosił, że jego parafie mogą przechodzić na kalendarz liturgiczny według nowego stylu.
- 1:53
Rosyjskie wojska ostrzelały blok i budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Dnieprze w środkowej części Ukrainy - poinformował ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
"Dniepr. Piątkowy wieczór. Trafienie w blok i w budynek SBU. Znowu rosyjski terror rakietowy" - napisał Zełenski w komunikatorze Telegram.
Prezydent poinformował, że rozmawiał z SBU, MSW, służbami ratunkowymi i szefem władz obwodowych. Podkreślił, że na miejscu działają służby.
Zrobimy wszystko, by pociągnąć Rosję do pełnej odpowiedzialności za agresję i terror wobec naszych ludzi - zapowiedział prezydent.
"Ta swołocz odpowie. Zrobimy wszystko na rzecz sprawiedliwości" - oświadczył.
Według MSW w ostrzale rannych zostało pięć osób. Trwa obchód mieszkań w poszukiwaniu potencjalnych poszkodowanych.
Portal Ukrainska Prawda zaznacza, że zaatakowany został nowy budynek mieszkalny, w którym wiele lokali było jeszcze pustych. Źródła serwisu również twierdzą, że od dawna pusto jest w budynku SBU.
- 0:41
Około 60 rosyjskich wojskowych odmówiło wykonywania rozkazów pod wyzwoloną przez siły ukraińskie miejscowością Staromajorske w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy - informuje sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy.
"Na tle pomyślnych działań zbrojnych sił obrony Ukrainy i z powodu znacznych strat okupantów w sile żywej w jednostkach rosyjskich wojsk okupacyjnych wzrosła liczba odmów udziału w działaniach zbrojnych" - pisze w komunikacie ukraiński sztab.
W pobliżu miejscowości Roziwka w obwodzie zaporoskim ok. 60 rosyjskich wojskowych odmówiło wykonywania zadań bojowych w okolicach miejscowości Staromajorske.
- 0:30
Unia Europejska nałożyła sankcje na siedmiu Rosjan i pięć rosyjskich podmiotów odpowiedzialnych za cyfrową kampanię manipulowania informacjami służącą przeinaczaniu faktów i rozpowszechnianiu propagandy na użytek rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie - podała Rada UE.
Autorka/Autor:red.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu