Trzy osoby - w tym dziecko oraz jego ojciec - nie żyją, a kilka zostało rannych po nocnym ataku rosyjskich dronów na Kijów. Szczątki zniszczonych bezzałogowców wywołały pożary w budynkach mieszkalnych. Ukraińskie Siły Powietrzne podały, że Rosjanie do ataku użyli 147 dronów, a 97 z nich zostało zestrzelonych.
Administracja wojskowa miasta Kijów powiadomiła w godzinach porannych, że trzy osoby, w tym 5-letnie dziecko i jego ojciec, zginęły w nocy z soboty na niedzielę wyniku zmasowanego nalotu rosyjskich dronów na miasto. Wcześniej informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych.
"Potężny atak wrogich dronów na Kijów" - oznajmił mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko na Telegramie. "Służby ratunkowe zostały wysłane do kilku dzielnic miasta, w których zgłoszono pożary" - dodał Kliczko.
"Przeciwnik zaatakował 147 bezzałogowymi samolotami uderzeniowymi Shahed i różnymi typami dronów przynęt z kierunków: Millerowa, Briańska, Kurska, Primorsko-Achtarska w Federacji Rosyjskiej oraz Prymorska w okupowanej przez Rosję części obwodu zaporoskiego" - poinformowały Ukraińskie Siły Powietrzne na Telegramie.
Potwierdzono zestrzelenie 97 bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed i innych typów dronów na południu, północy, zachodzie i w centrum kraju. Unieszkodliwiono 25 rosyjskich dronów na skutek zastosowania środków walki elektronicznej.
Rosyjski atak skutkował zniszczeniami obiektów infrastruktury w obwodach kijowskim, charkowskim, sumskim, czernihowskim, odeskim i donieckim.
Pożary w Kijowie
Rosyjskie bezzałogowce zaatakowały sześć dzielnic Kijowa. W tych częściach miasta spadły też szczątki zestrzelonych maszyn.
Spadające szczątki wywołały pożary na górnych piętrach wieżowców mieszkalnych - poinformował Timur Tkaczenko, szef kijowskiej administracji wojskowej na Telegramie.
W sobotę wieczorem siły rosyjskie przeprowadziły także atak powietrzny, z użyciem między innymi bomb kierowanych, na obwód zaporoski. Nie ma informacji o ofiarach. Lokalne władze poinformowały o szkodach w infrastrukturze energetycznej.
Rozmowy Ukrainy i USA w Rijadzie
Jak pisze Reuters, Stany Zjednoczone naciskają na zawarcie porozumienia pokojowego między Ukrainą a Rosją i mają nadzieję na uzgodnienie częściowego zawieszenia broni, które powstrzymałoby ataki na infrastrukturę.
W sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że spotkanie delegacji ukraińskiej i amerykańskiej odbędzie się już w niedzielę w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej informowano, że do rozmów dojdzie w Rijadzie w poniedziałek.
W tym tygodniu prezydent USA Donald Trump odbył rozmowy telefoniczne zarówno z Władimirem Putinem, jak i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump i Putin zgodzili się na 30-dniowe zawieszenie broni dotyczące obiektów energetycznych i infrastruktury. Porozumienie to jest jednak dużo węższe niż amerykańska propozycja 30-dniowego zawieszenia broni w przestrzeni powietrznej, na morzu i lądzie, którą wcześniej zaakceptowała Ukraina.
W piątek szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak zwracał uwagę, że "próby Rosjan, aby wszystkich oszukać i udawać, że 'przestrzegają zawieszenia broni', nie zadziałają". "Z zadowoleniem przyjmujemy pomysł podjęcia ostrych działań ekonomicznych przeciwko Rosji, jeśli ta nie wstrzyma ognia" - pisał w serwisie X.
Autorka/Autor: mart/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA