Doradca prezydenta USA Joe Bidena do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan prowadził w ostatnich miesiącach poufne rozmowy z wysoko postawionymi urzędnikami Kremla - podał "Wall Street Journal". Według informacji dziennika chodzi o sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa i doradcę prezydenta Rosji do spraw polityki zagranicznej Jurija Uszakowa.
"Wall Street Journal" napisał, że rozmowy dotyczyły obaw związanych z eskalacją wojny w Ukrainie i zagrożeniem nuklearnym. Tematem było też utrzymanie stałych kanałów komunikacji między Waszyngtonem a Moskwą.
"Te niepubliczne dyskusje toczą się w kontekście ograniczania tradycyjnych kontaktów dyplomatycznych między Waszyngtonem a Moskwą oraz sugestii Putina i jego współpracowników, że może on uciec się do użycia broni jądrowej w celu obrony rosyjskiego terytorium” - podkreślił "WSJ".
"WSJ": Sullivan naciska na rozmowy z Rosją
Według dziennika doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan uważa, że utrzymanie pewnego poziomu kontaktów z Moskwą "jest niezbędne do osiągnięcia określonych wzajemnych interesów w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego".
"WSJ" w swojej publikacji powołał się na kilku wypowiadających się anonimowo urzędników amerykańskiej administracji, którzy stwierdzili, że Sullivan naciska na kontakty z Rosją, nawet jeśli inni amerykańscy politycy uważają, że rozmowy te nie będą owocne w obecnej sytuacji dyplomatycznej i wojskowej.
Dziennik zauważył, że ani Biały Dom, ani Kreml oficjalnie nie potwierdziły prowadzenia tych rozmów, i dodał, że w szczególności Waszyngton od marca nie potwierdził oficjalnie żadnych kontaktów między Sullivanem a jakimkolwiek wyższym rangą urzędnikiem rosyjskim.
4 listopada Sullivan złożył niezapowiedzianą wizytę w Kijowie. Jak zapewnił, po zbliżających się wyborach środka kadencji w USA amerykańskie wsparcie dla Ukrainy pozostanie niezachwiane.
Źródło: PAP