- Niedawny zbrojny konflikt między Rosją i Gruzją był najlepszą kampanią na rzecz zainstalowania w Republice Czeskiej radaru amerykańskiej tarczy antyrakietowej - oświadczył w czwartek czeski premier Mirek Topolanek.
- Kampania w sprawie radaru przyniosła sukces, choć być może nie całkiem jej chcieliśmy. Najlepszą kampanią w sprawie radaru był konflikt w Osetii Południowej - powiedział czeski polityk w Pradze podczas prezentacji kampanii informacyjnej na temat przypadającego na pierwsze półrocze przyszłego roku czeskiego przewodnictwa Unii Europejskiej.
Czesi podpisali porozumienie o zbudowaniu w tym państwie amerykańskiego radaru tarczy antyrakietowej już w lipcu - CZYTAJ WIĘCEJ. Później Czechy negocjowały jeszcze warunki na jakich amerykańscy żołnierze będą stacjonowali w Czechach - CZYTAJ WIĘCEJ.
Teraz umowę musi ratyfikować parlament.
I w Polsce stanie tarcza
Nieco później, bo 20 sierpnia, również Polska podpisała umowę ze Stanami Zjednoczonymi o tarczy antyrakietowej - CZYTAJ WIĘCEJ.
Tarcza ma chronić terytorium USA, ich wojska oraz terytoria sojuszników z NATO przed atakiem rakietowym. Stany Zjednoczone utrzymują, że tarcza jest ochroną przede wszystkim przed ewentualnym atakiem ze strony Iranu.
Podpisanie umowy przez Polskę i Czechy umowy o tarczy antyrakietowej budzi sprzeciw Rosji. Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że "rozmieszczenie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce jest wymierzone w Rosję" - CZYTAJ WIĘCEJ.
Źródło: TVN24, PAP