Misja obserwacyjna OBWE odnotowała dużą koncentrację ciężkiego sprzętu w obwodzie donieckim, na terenach kontrolowanych przez rebeliantów. W raporcie misji zaznaczono, że czołgi i transportery opancerzone znajdują się w odległości 60-70 km od Mariupola. Po ustaleniach w Mińsku w sprawie wycofania ciężkiego sprzętu "premier" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko oświadczył, że "jednostronnie zawiesza ten proces".
W opublikowanym raporcie OBWE komunikuje, że "bezzałogowy samolot misji zarejestrował dużą koncentrację uzbrojenia ciężkiego na obszarach, pozostających pod kontrolą Donieckiej Republiki Ludowej".
Obserwatorzy podają, że w rejonie Komsomolska w odległości ponad 70 km na północny wschód od Mariupola znajduje się sześć czołgów, osiem transporterów opancerzonych i 17 ciężarówek.
Z kolei w pobliżu wioski Soncyno, w odległości 59 km na północny wschód od Mariupola, zaobserwowano co najmniej 14 czołgów.
Działa eskortowane z miejsca akcji
OBWE informuje ponadto, że oddziały rebeliantów przeprowadzają ćwiczenia.
"W pobliżu Komsomolska w manewrach wzięło udział ok. 40 osób. W ćwiczeniach wykorzystano pięć przeciwpancernych dział Rapira. Po wykonaniu zadań ludzie i broń zostali eskortowani z miejsca akcji. Później, prawdopodobnie, obecność konwoju ustalono w kierunku Starobieszewo, w odległości 9 km na północny zachód od Komsomolska i 34 km na południowy wschód od Doniecka" - napisała w depeszy ukraińska agencja Ukrinform, powołując się na raport OBWE.
"W trybie jednostronnym"
29 września w Mińsku przedstawiciele grupy kontaktowej w sprawie uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy podpisali porozumienie o wycofaniu czołgów i broni o kalibrze poniżej 100 mm.
Czołgi, broń kalibru do 100 mm oraz moździerze kalibru do 120 mm mają zostać wycofane na odległość 15 km od linii rozgraniczenia.
W umowie zaznaczono, że wycofanie uzbrojenia będzie możliwe po dwóch dobach bez walk.
Wczoraj "premier" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko oświadczył, że "w trybie jednostronnym zawiesza ten proces".
Decyzję w tej sprawie przywódca donieckich rebeliantów uzasadniał "ostrzałami Doniecka przez żołnierzy ukraińskich".
- W porozumieniu zaznaczono, że wycofanie sprzętu ciężkiego ma nastąpić w chwili wstrzymania ognia - powiedział.
"Przywódca donieckich rebeliantów dodał ponadto, że jego ludzie mają wielkie doświadczenie w sprawie wycofywania uzbrojenia i jego powrotu na pozycje. Dlatego są do tego przygotowani" - napisał portal InfoResist.
Autor: tas//gak / Źródło: Ukrinform, Inforesist