Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się w niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych do matek rosyjskich żołnierzy. - Co zrobiło waszej Rosji ukraińskie miasto Bucza? - zapytał. Byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego zaprosił do Buczy, by - jak podkreślił - przekonali się, do czego prowadzi polityka ustępstw wobec Rosji.
- Setki zabitych ludzi, zakatowanych, rozstrzelanych cywilów. Ciała na ulicach, zaminowane terytorium, zaminowane są nawet ciała zabitych. Wszędzie skutki szabrownictwa - wymienił prezydent. - Na naszej ziemi było skoncentrowane zło: zabójcy, kaci, gwałciciele, szabrownicy, którzy nazywają siebie armią. I którzy zasługują tylko na śmierć po tym, co zrobili - dodał.
Wyraził życzenie, by matka każdego rosyjskiego żołnierza zobaczyła ciała zabitych ludzi w Buczy, Irpieniu, Hostomlu. - Co zrobili, dlaczego ich zabili? Co zrobił mężczyzna, który jechał rowerem po ulicy? Po co torturowali na śmierć zwykłych ludzi w zwykłym mieście? Dlaczego dusili kobiety po tym, jak wyrywali im kolczyki z uszu? Jak można było gwałcić kobiety i zabijać je na oczach dzieci? Znęcać się nad ich ciałami nawet po śmierci? Po co miażdżyli czołgami ciała ludzi? Co zrobiło waszej Rosji ukraińskie miasto Bucza? - pytał prezydent.
Na Facebooku opublikował też wstrząsające zdjęcia z tego miasta. "Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście. To zabójcy, szabrownicy, kaci" - napisał.
"Potrzebne są jeszcze wnioski"
Ocenił, że rosyjscy żołnierze zabijali świadomie i z zadowoleniem. - Wasza kultura i ludzkie oblicze zginęły wraz z zabitymi Ukraińcami i Ukrainkami - zwrócił się do Rosjan.
Zełenski poinformował, że na Ukrainie utworzony będzie specjalny mechanizm prawny mający pozwolić na przeprowadzenie śledztwa w sprawie każdej zbrodni popełnionej przez okupantów na terytorium Ukrainy i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności. Mechanizm ma zakładać współpracę ukraińskich i zagranicznych ekspertów, śledczych, prokuratorów i sędziów.
Prezydent zapowiedział, że zbrodnie wojenne w Buczy i innych ukraińskich miastach podczas rosyjskiej okupacji będą tematem wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zostanie też nałożony nowy pakiet sankcji na Rosję, ale to wszystko za mało - ocenił.
- Potrzebne są jeszcze wnioski. Nie tylko w sprawie Rosji, ale też w sprawie politycznego zachowania, które faktycznie pozwoliło temu złu przyjść na naszą ziemię - dodał.
Przypomniał, że w weekend mija 14. rocznica szczytu NATO w Bukareszcie. - Wtedy była szansa, by zabrać Ukrainę z szarej strefy na wschodzie Europy, z szarej strefy między NATO a Rosją. Szarej strefy, o której w Rosji myśli się, że może w niej robić wszystko, nawet (popełniać) najstraszniejsze zbrodnie wojenne - kontynuował.
Zaprasza do Buczy Merkel i Sarkozy'ego
Zełenski powiedział, że w 2008 roku niektórzy politycy z obawy przed Rosją myśleli, że odmawiając Ukrainie członkostwa w NATO, będą mogli zaspokoić Rosję i skłonić ją do szanowania Ukrainy. - W ciągu 14 lat od tej błędnej kalkulacji Ukraina przeżyła rewolucję, osiem lat wojny w Donbasie, a teraz walczymy o życie w najstraszniejszej wojnie w Europie od II wojny światowej - podkreślił.
Prezydent dodał, że zaprasza byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel i byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego do Buczy, by - jak podkreślił - przekonali się, do czego prowadzi polityka ustępstw wobec Rosji.
- Zapraszam panią Merkel i pana Sarkozy'ego do odwiedzenia Buczy i zobaczenia, do czego przez 14 lat doprowadziła polityka ustępstw wobec Rosji - oznajmił. Wskazał, że dwoje byłych przywódców powinno tam pojechać, by "zobaczyć na własne oczy zakatowanych Ukraińców i Ukrainki".
Stwierdził też, że naszedł czas, by zrobić wszystko, aby rosyjskie zbrodnie wojenne były ostatnim przejawem takiego zła na świecie.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook