Środa jest czternastym dniem ataku Rosji na Ukrainę. Jak oznajmiła w tym dniu ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar, wojska rosyjskie zmniejszyły intensywność natarcia, przegrupowują się i zmieniają strategię. Malar powiedziała również, że Ukraińcy powinni być przygotowani na to, iż "jakieś terytorium kraju może dostać się pod rosyjską okupację". Jednak - jak podkreśliła - "ukraiński rząd nigdy nie skapituluje".
- Obecnie wróg zmniejszył intensywność ostrzału i bombardowania, ale nie porzucił strategii ofensywnej. Należy zatem rozumieć, że w rzeczywistości Rosjanie próbują przegrupować wojska i zmienić strategię. Ponieważ napotkali na nasz silny opór, nie byli w stanie zrealizować swoich planów, więc teraz je zmieniają. Dlatego nie wolno nam ani na chwilę odetchnąć, musimy być cały czas gotowi – przekazała w środę Hanna Malar.
Wiceminister obrony podkreśliła, że rosyjscy żołnierze są zdemoralizowani i przygnębieni faktem, iż są na Ukrainie "w wyniku kłamstw o konieczności wyzwalania miejscowej ludności od nazizmu". W związku z tym, jej zdaniem, większość rosyjskich wojskowych chce przeżyć i złożyć broń.
Malar ostrzegła też, że obywatele Ukrainy powinni być przygotowani na to, iż jakieś terytorium kraju może dostać się pod rosyjską okupację, ale ukraiński rząd nigdy nie skapituluje.
- Musimy ostrzec ludzi, że może się to zdarzyć, że przez jakiś czas wróg może tymczasowo przebywać na tym czy innym terytorium i czasowo je zajmować aż do przybycia naszych sił, dopóki nie wyzwolimy tego czy innego terytorium lub regionu - powiedziała. Dodała, że specjalna operacja informacyjna Rosji będzie miała na celu przekonanie obywateli Ukrainy, że rząd skapitulował. - Rząd ukraiński nigdy nie skapituluje – zaznaczyła wiceminister i zaapelowała, aby nie wierzyć wrogiej propagandzie.
Doniesienia sztabu generalnego
Wcześniej w środę sztab generalny w Kijowie poinformował, że wojska rosyjskie zwolniły tempo, ale kontynuują ofensywę – koncentrują się na okrążeniu Kijowa, zajęciu Sum, Charkowa, Mariupola i Mikołajowa.
Sztab przekazał również, że siły rosyjskie próbują zabezpieczyć korytarz lądowy pomiędzy okupowanym Krymem a kontynentalną częścią Rosji, a także "kontynuuje próby wyjścia na administracyjne granice obwodów ługańskiego i donieckiego".
Ukraińscy dowódcy podali, że Rosjanie przegrupowują siły w ramach przygotowania do kolejnej próby zajęcia stolicy. "Po niedawnej ofensywie na Fastów (na południowy zachód od Kijowa) przeciwnik próbuje wznowić działania ofensywne na tym kierunku" - poinformował sztab i przypomniał, że "Rosjanie mają duże straty ludzkie i sprzętowe, a żołnierze są zdemoralizowani, poddają się lub dezerterują".
Sztab poinformował również, że w rosyjskich bazach trwa gromadzenie rezerw w celu dalszego przerzutu na Ukrainę.
Według agencji Ukrinform od początku inwazji Rosja straciła 317 czołgów, 1070 wozów opancerzonych, 120 systemów artyleryjskich, 56 wyrzutni rakiet, 28 systemów obrony przeciwlotniczej, 49 samolotów i 81 śmigłowców.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP