11-letni chłopiec z ukraińskiego Zaporoża samotnie uciekał przez wojną. Dotarł na granicę ze Słowacją. Miał ze sobą jedną plastikową torbę, paszport i zapisany na ręku numer telefonu. O sprawie poinformowało słowackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w poruszającym poście w mediach społecznościowych.
Post został opublikowany w sobotę wieczorem. Opisuje sytuację, która wydarzyła się w nocy z piątku na sobotę. "To jest największy bohater wczorajszej nocy. Przez granicę z Ukrainą przyszedł na Słowację zaledwie 11-letni chłopiec z Zaporoża. Z jedną plastikową torbą, paszportem i numerem telefonu zapisanym na ręku, przyszedł zupełnie sam, ponieważ jego rodzice musieli zostać w Ukrainie. Zaopiekowali się nim wolontariusze, zabrali go w ciepłe miejsce, zapewnili mu jedzenie i picie, które też spakowali (do nowego plecaka - przyp. red) w dalszą podróż. Ujął wszystkich swoich uśmiechem, dzielnością i determinacją godnymi prawdziwego bohatera. Dzięki numerowi zapisanemu na ręce i kartce papieru w paszporcie, udało się skontaktować z jego bliskimi, którzy później po niego przyszli i cała historia dobrze się skończyła" - napisało w mediach społecznościowych słowackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Jak informuje słowackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - chłopiec został przewieziony do Bratysławy, gdzie spotkał się ze swoją rodziną. Nic mu nie jest. Później poruszające podziękowania mamy chłopca, która nie mogła opuścić Ukrainy, zostały udostępnione przez słowackie ministerstwo.
Wojna w Ukrainie - coraz więcej uchodźców w Polsce
Wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego od ataku rosyjskich wojsk. Od pierwszego dnia inwazji z Ukrainy uciekają cywile, głównie kobiety i dzieci. 7 marca około południa Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji informowało, że do Polski dotarło 1 067 000 osób.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/ministerstvovnutraSR