Pięć osób zabitych i 473 ranne - to wstępny, tragiczny bilans zabaw sylwestrowych i zbrodni popełnionych w tę noc we Włoszech.
Jedną z ofiar śmiertelnych jest mieszkaniec okolic Neapolu, który siedząc przy stole z rodziną został trafiony pociskiem wystrzelonym na wiwat tuż przed północą przez jednego z sąsiadów. Kula wpadła przez okno.
Policja odnotowała cztery ofiary zbrodni popełnionych w noc sylwestrową. Jedną z nich jest 17-letnia rumuńska imigrantka, zastrzelona z motywów osobistych podczas uroczystości powitania nowego roku w Kalabrii.
W ciężkim stanie jest 10-letni chłopiec, trafiony omyłkowo kulą z broni palnej w okolicach Neapolu.
Nie pomogły apele policji i służby zdrowia o to, by nie odpalać groźnych petard i rac nie spełniających norm bezpieczeństwa. Wiele spośród tych ładunków urwało ludziom palce i ręce.
W całym kraju wybuchły setki pożarów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA