Ekspert o rezultacie wyborów we Włoszech: trzeba bardzo uważnie patrzeć, kogo Meloni będzie mianowała na stanowiska rządowe

Źródło:
TVN24

Nie wiemy, kim jest ta Giorgia. Czy jest wojującą skrajnie prawicową polityczką, czy teraz będzie starała się wejść na salony europejskie jako przywódczyni centrowa? To dopiero pokaże przyszłość - komentował w TVN24 politolog, profesor Jan Zielonka rezultat niedzielnych wyborów parlamentarnych we Włoszech i zwycięstwo prawicowego bloku na czele z ugrupowaniem Bracia Włosi Giorgii Meloni.

Według cząstkowych wyników zdecydowanie prowadzi prawicowy blok, złożony z ugrupowań Bracia Włosi Giorgii Meloni, Ligi Matteo Salviniego i Forza Italia Silvio Berlusconiego. Według badania dla RAI koalicja zdobyła 41-45 procent głosów, czyli wystarczająco dużo, by zapewnić sobie parlamentarną większość.

Od lewej Silvio Berlusconi, Giorgia Meloni i Matteo SalviniJacopo Landi/NurPhoto/Getty Images

Jan Zielonka podkreślił, że nie jest zaskoczony tymi wynikami. Pytany o to, czego można się spodziewać po nowym rządzie, odparł, że "Meloni kreuje się teraz na polityczkę bardzo pragmatyczną i umiarkowaną". - Równocześnie wiele innych rzeczy mówiła w przeszłości, a w młodości to już w ogóle była działaczką partii neofaszystowskiej. Nie wiemy, kim jest ta Giorgia. Czy jest wojującą skrajnie prawicową polityczką czy teraz będzie starała się wejść na salony europejskie jako przywódczyni centrowa? To dopiero pokaże przyszłość - ocenił.

Jak dodał, "Meloni oczywiście nie działa w próżni". - Włochy są najbardziej zadłużonym państwem w Europie i bardzo uzależnionym od pomocy Unii Europejskiej, więc jej retoryka antyeuropejska została ostatnio bardzo stonowana - powiedział gość TVN24.

- Cała idea, polityka, która opiera się na godności narodowej, tradycji i rodzinie, ma wiele takich podtekstów, które w Europie nie mają miejsca, jak polityka przeciwko mniejszościom seksualnym czy, jak ona sama mówi, ideologii gender - zwrócił uwagę.

"Podejrzewam, że Berlusconi będzie jej podpowiadał wiele osób"

Zielonka podkreślił, że "nic dziwnego, że Meloni ma bardzo dobre stosunki z obecną partią rządzącą w Polsce". - Prawda jest taka, że jej stosunki polityczne są głównie z Viktorem Orbanem i Jarosławem Kaczyńskim czy Mateuszem Morawieckim, a nie z Olafem Scholzem czy Emmanuelem Macronem. I zobaczymy, jak to się w praktyce ułoży. Ona by musiała przełknąć wiele swoich poglądów z przeszłości, żeby się z nimi dogadać - dodał.

Mówiąc o koalicjantach Meloni, Zielonka stwierdził, że "dramat Berlusconiego, a zwłaszcza Salviniego, polega na tym, że Meloni zdobyła 26 procent głosów, a oni tylko osiem z ułamkiem". - Ona jest dużo mocniejsza, ale nie ma specjalnie zaplecza, które ma doświadczenie, by rządzić. Trzeba bardzo uważnie patrzeć, kogo będzie mianowała na stanowiska rządowe, bo to jest ogromną zagadką. I podejrzewam, że tutaj zwłaszcza Berlusconi będzie jej podpowiadał wiele osób, bo ma to zaplecze od lat - dodał.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Jacopo Landi/NurPhoto/Getty Images

Tagi:
Raporty: