Podjechali na skuterach i oblali dwie siostry kwasem

Źródło:
fanpage.it, Corriere della Sera, La Stampa
Do zdarzenia doszło przy Corso Amadeo di Savoia, w Neapolu
Do zdarzenia doszło przy Corso Amadeo di Savoia, w NeapoluGoogle Earth
wideo 2/4
Do zdarzenia doszło przy Corso Amadeo di Savoia, w NeapoluGoogle Earth

24-letnia Elena i 17-letnia Federika wracały nocą do domu ulicami Neapolu, kiedy grupa osób na skuterach zaatakowała je żrącą, chemiczną substancją. Siostry trafiły do szpitala z poparzeniami skóry. Śledczy we wtorek zatrzymali w tej sprawie ich ciotkę.

Jak ustalili policjanci, co relacjonuje portal Fanpage, tamtej nocy siostry poruszały się pieszo. Nie widziały nadjeżdżających skuterów, ani twarzy ludzi, którzy oblali je chemiczną substancją. "Federica doznała obrażeń prawego policzka i prawego barku, a jej nieletnia siostra - nosa i lewego policzka. Służby ratunkowe przetransportowały je karetką do szpitala Cardarelli, gdzie spędziły noc" - czytamy.

Siostry zostały zwolnione z placówki w poniedziałek rano, po konsultacji z chirurgiem. Poparzenia skóry nie zagrażają życiu Federiki i Eleny, ale kobiety będą musiały regularnie stawiać się na wizytach kontrolnych u specjalistów, którzy będą nadzorować, czy rany poprawnie się goją.

To przy tym przejściu dla pieszych siostry zostały oblane kwasem

W maju ktoś podpalił im auto

Ruszyło policyjne dochodzenie. Funkcjonariusze zaczęli od rozmów z członkami rodziny. Ciotka sióstr, 22-letnia Francesca, przyznała, że to ona była jedną z dziewczyn na skuterach.

"Spędziła wiele godzin w budynku komisariatu policji. Przytłoczyła ją liczba podejrzeń i ostatecznie przyznała się do winy" - pisze dziennik "La Stampa". Prokurator Giulia D'Alessandro postawiła jej zarzut "deformacji wyglądu poszkodowanych poprzez trwałe obrażenia twarzy", za co grozi 22-latce od 8 do 14 lat pozbawienia wolności.

Z postów i komentarzy, jakie ciotka i siostry publikowały w mediach społecznościowych, śledczy wywnioskowali, że od dłuższego trwa między nimi konflikt, a niedzielny atak był jego skutkiem.

Dziennikarz "Corriere della Sera" relacjonuje, że "w nocy z wtorku na środę, 10-11 maja, ktoś podpalił samochód marki smart w pobliżu miejsca zamieszkania Eleny i Federiki. Auto jest formalnie własnością ojca dziewczyn, ale na co dzień jeździ nim Elena" - czytamy.

Śledczy będą wyjaśniać, czy 22-letnia Francesca jest powiązania również z tym zdarzeniem.

Autorka/Autor:ww

Źródło: fanpage.it, Corriere della Sera, La Stampa

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps