Jego ekstremizm stał się obecnie normą, mainstreamem wśród rosyjskiej elity. Opowiadał się za najgorszym rodzajem natywistycznych, nacjonalistycznych, rasistowskich, seksistowskich i często antysemickich teorii spisowych – tak o zmarłym w środę Władimirze Żyrinowskim piszą dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt i publicysta i ekspert ds. bezpieczeństwa Mark Galeotti.
W środę przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin poinformował o śmierci nacjonalistycznego rosyjskiego polityka Władimira Żyrinowskiego. Lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji i wieloletni deputowany zmarł w wieku 75 lat.
"Zmarły dziś Władimir Żyrinowski odgrywał przez lata rolę nacjonalistycznego radykała, mającego zagospodarowywać na rzecz Kremla sfrustrowany elektorat prowincji. Jego ekstremizm stał się obecnie normą, mainstreamem wśród rosyjskiej elity. Putin mówi i myśli Żyrinowskim" – napisał w środę na Twitterze dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt.
Galeotti o Żyrinowskim: architekt rozpustnej pseudodemokracji w Rosji
Szerzej o Żyrinowskim rozpisał się ekspert ds. Rosji i bezpieczeństwa Mark Galeotti. "Naprawdę nie mogę wymyślić ani jednej pozytywnej rzeczy na jego temat. Nie tylko był upiornym człowiekiem, który wyznawał upiorne poglądy, był też jednym z architektów bezwstydnej pseudodemokracji w Rosji" – ocenił we wpisie na Twitterze.
"Wykorzystał swoje niezaprzeczalne umiejętności stosowania demagogii i spinu, by ultranacjonalizm uczynić nie tyle fajnym, co komicznym – niebezpieczną i dzielącą narracją, która łączyła ofiarę z asertywnością, dzięki niemu wyglądała mniej groźnie" – stwierdził.
Mark Galeotti podkreślił, że Żyrinowski "z całego serca przyjął rolę fałszywej opozycji i tym samym przesunął środek ciężkości w ramach 'opozycji systemowej' jeszcze bliżej 'systemu'. Gdy komuniści wyglądali jakby mogli się zbolszewizować, Kreml uwalniał Żyrika".
Brytyjski publicysta i ekspert ds. bezpieczeństwa przypomniał również, że Żyrinowski "cynicznie przekształcił LDPR w piramidę finansową i sklep sprzedający status polityczny i immunitety za gotówkę". "Znowu, robiąc to jeszcze bardziej otwarcie niż Jedna Rosja, pomógł znormalizować pogląd, że demokracja to tylko oszustwo" – dodał.
Mark Galeotti podkreślił, że jednocześnie Żyrinowski opowiadał się za najgorszym rodzajem natywistycznych, nacjonalistycznych, rasistowskich, seksistowskich i często antysemickich teorii spisowych, z których część nieuchronnie gdzieś się ulokowała. "Nie będę za nim tęsknić" – zakończył.
Źródło: TVN24