Prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda rozpoczęli we wtorek przed południem wizytę w Finlandii. W swoim oświadczeniu po rozmowach z prezydentem Finlandii Saulim Niinisto Duda podkreślił, że Polska i Finlandia są związane "wieloma więziami i wieloma interesami.
- Należymy do wspólnoty Morza Bałtyckiego, należymy do wspólnoty UE, należymy też do wspólnoty budowy bezpieczeństwa w przestrzeni czegoś, co nazywamy wolnymi państwami Zachodu - wyliczał Duda. Wyraził w tym kontekście radość, że Finlandia wzięła udział jako gość w warszawskim szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w lipcu 2016 roku. Podziękował też fińskiemu prezydentowi za budowę w Helsinkach centrum walki z zagrożeniami hybrydowymi, "w którym partycypuje NATO, a wśród państw NATO aktywna (jest) także i Polska". - Cieszę się, że z tego punktu widzenia mamy z panem prezydentem zbliżoną ocenę tego bezpieczeństwa militarnego w naszej części świata - dodał prezydent, wskazując, że bliskość ta dotyczy między innymi diagnozy potencjalnych zagrożeń militarnych i tego, jak przeciwdziałać tym zagrożeniom. Jak mówił Duda, wśród tematów wtorkowych rozmów prezydentów Polski i Finlandii znalazły się także skutki "wielkiej relokacji wojsk rosyjskich" związanej z niedawnymi manewrami Zapad-17 na Białorusi, sytuacja na Ukrainie i perspektywy zaprowadzenia pokoju na ziemiach dzisiaj zajętych przez Rosję oraz na okupowanym Krymie.
- Rozmawialiśmy o polityce sankcji wobec Rosji, ale również o polityce dialogu z Rosją - dodał. - W tym zakresie mogę powiedzieć, że nasze stanowiska są bardzo zbliżone - podkreślił polski prezydent. Jak ocenił, wielkim zadaniem "wobec wszystkich pojawiających się zagrożeń" jest budowa "wspólnej przestrzeni bezpieczeństwa w naszej części Europy".
"Kwestie bezpieczeństwa pojawiły się natychmiast"
Prezydent Finlandii po rozmowach z polskim prezydentem w poinformował, że podczas rozmów dyskutowano między innymi o sprawach "naszego wspólnego morza".
- Kwestie bezpieczeństwa pojawiły się natychmiast, gdy dyskutowaliśmy o regionie Morza Bałtyckiego - powiedział. Finlandia nie jest członkiem NATO, ale ściśle współpracuje z Sojuszem. Jak mówił Niinisto, choć Polska i Finlandia mają różne pozycje w NATO, istnieje ogromne pole do współpracy. Według niego Finlandia stara się być aktywna w budowaniu dialogu pomiędzy krajami leżącymi nad Bałtykiem, w szczególności pomiędzy NATO a Rosją.
- Jesteśmy zadowoleni, że w tych dyskusjach został osiągnięty pewien drobny postęp - powiedział Niinisto. Doprecyzował, że chodzi między innymi o kwestie bezpieczeństwa powietrznego w regionie.
- To krok niewielki, ale żyjemy w świecie, gdzie nawet małe kroki ku lepszemu są potrzebne - podkreślił prezydent Finlandii. Prezydent Duda podkreślał, że odpowiedzią NATO na "odrodzenie się polityki imperialnej Rosji" jest wzmocniona obecność NATO na wschodniej flance. - Chcemy doprowadzić do tego, by te konflikty zbrojne, które są, zniknęły, ale chcemy także zapobiegać tym, które mogą powstać w przyszłości i tutaj konsekwentnie realizowana polityka sankcji wobec Rosji na pewno ma istotne znaczenie - dodał prezydent RP.
- Polityka sankcji musi zmierzać do tego, żeby Rosja wycofała się całkowicie z konfliktu w Ługańsku i Doniecku, który sprowokowała - podkreślił. Według niego Moskwa musi też wycofać się z okupacji Krymu.
Duda: chciałbym, żeby wszystkie państwa były w Unii traktowane jednakowo
Na konferencji prasowej po spotkaniu z Saulim Niinisto Duda był pytany o to, dlaczego Polsce - w kontekście między innymi prowadzonej przez Komisję Europejską procedury praworządności - "trudno jest dzielić europejskie wartości". - Ja mógłbym odwrócić to pytanie i zapytać, dlaczego tak trudno przedstawicielom instytucji europejskich, przede wszystkim Komisji Europejskiej, pogodzić się z tym, że w Polsce w demokratycznych wyborach został wybrany rząd, którego programem było dokonanie pewnych zmian w Polsce i że ten nowo wybrany rząd i nowo wybrany prezydent w 2015 roku po prostu realizują swoje zobowiązania wobec wyborców - odpowiedział Duda. Dodał, że sondaże w Polsce "jasno pokazują", że wyborcy są z tych zmian zadowoleni. - Jeżeli realizowanie zobowiązań wyborczych nie jest działaniem demokratycznym, to co nim jest?"- pytał prezydent. Jak stwierdził, zmiany dokonywane w Polsce z punktu widzenia unijnych traktatów mają "charakter absolutnie spraw wewnętrznych państw, a nie spraw o parametrze europejskim". Duda mówił, że chciałby, by wszystkie państwa członkowskie były traktowane w UE jednakowo, jeśli chodzi o standardy demokratyczne i zasady państwa prawa, a także przestrzeganie praw człowieka i wolność mediów.
- W Polsce nie ma czegoś takiego, że mediom nie wolno publikować określonych informacji, co się zdarza w innych krajach. W Polsce wreszcie nie okłada się pałkami ludzi, którzy chcą korzystać ze swoich praw wyborczych - powiedział. Niinisto przypomniał, że wszystkie kraje aspirujące do UE muszą spełnić określone kryteria, a potem nadal się do nich stosować. Wyraził nadzieję, że Warszawa i Bruksela znajdą rozwiązanie obecnej sytuacji.
- Musimy być zjednoczeni i silni, by stawić czoła obecnym wyzwaniom - powiedział. Wskazał na zmiany klimatyczne i migracje, które - jak podkreślił prezydent Finlandii - mają związek ze zmianami klimatu.
Autor: kg / Źródło: PAP