Iran rozpoczął na wschodzie kraju zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia obrony powietrznej.
Ćwiczenia "Wilajet-4" obejmą 850 tys. km kwadratowych. Weźmie w nich udział ok. 8 tys. żołnierzy, zarówno regularnej armii jak i sił Strażników Rewolucji.
W powietrze wzbiją się przestarzałe irańskie samoloty amerykańskiej produkcji, w tym F-4 i F-14, testowana będzie też artyleria przecwilotnicza.
Chociaż ćwiczenia były zaplanowane już ponad miesiąc temu, zbiegają się w czasie z ostrzelaniem przez Irańczyków amerykańskiego samolotu bezzałogowego ok. 30 km od powietrznej granicy Iranu. W ataku 1 listopada dron nie uległ uszkodzeniom i bezpiecznie wrócił do bazy. Według Irańczyków, maszyna robiła zdjęcia irańskim tankowcom.
USA ostrzegły Iran, że będą kontynuowały loty rozpoznawcze nad regionem, a wojsko będzie ochraniało swoje drony.
Autor: mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Sajed