Wielka parada wojskowa, występy muzyczne i fajerwerki towarzyszą w środę obchodom 70. rocznicy niepodległości Wietnamu. Z okazji święta prezydent kraju Truong Tan Sang ułaskawił 18,5 tys. więźniów.
Rocznicę świętuje cały Wietnam, ale główne uroczystości odbywają się w stolicy. W centrum Hanoi zamknięto z tego powodu 40 ulic. Właściciele lokali handlowych musieli wywiesić na budynkach flagi Socjalistycznej Republiki Wietnamu – czerwone z żółtą gwiazdą. Stołeczne obchody rozpoczęły się o godz. 7 rano od salwy z 21 dział w historycznej cytadeli Thang Long. Parada, w której według mediów wzięło udział 30 tys. wojskowych i cywili, ruszyła z centralnego placu Ba Dinh, gdzie 70 lat temu Ho Chi Minh odczytał deklarację niepodległości Wietnamu. - Przez ostatnie 70 lat nasze dokonania były znakomite, ale nie wykorzystaliśmy w pełni naszego potencjału. Istnieje ryzyko, że nasz kraj zostanie w tyle gospodarczo - powiedział prezydent Truong Tan Sang w rocznicowym przemówieniu.
Kraj niszczony wojnami się odradza
W XX wieku Wietnam wyniszczyło 30 lat krwawych wojen – najpierw o niepodległość z Francją, a potem pomiędzy wspieranym przez ZSRR komunistycznym Wietnamem Północnym a wspieranym przez USA Południem. Po zwycięstwie komunistów w 1975 roku w budowie gospodarki przeszkadzała korupcja urzędników, sankcje świata zachodniego, a później rozpad ZSRR, głównego sojusznika Wietnamu.
Jednak zapoczątkowane w połowie lat 80. reformy liberalizujące rynek przynoszą efekty i według analityków Wietnam jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Odsetek osób żyjących poniżej granicy nędzy spadł z 60 proc. w latach 90. do ok. 3 proc. obecnie. M.in. dzięki rosnącemu eksportowi tempo wzrostu wietnamskiej gospodarki utrzymuje się na poziomie 6 proc. rocznie. Wietnam jest obecnie największym światowym producentem orzechów nerkowca oraz pieprzu, a także drugim największym eksporterem kawy i ryżu. W 2007 roku kraj przystąpił do Światowej Organizacji Handlu (WTO), a w sierpniu Wietnam i UE uzgodniły ogólne warunki umowy o wolnym handlu, która według informacji Komisji Europejskiej „zniesie prawie wszystkie bariery celne na produkty, jakimi handlują te dwie gospodarki”. Komunistyczny przywódca Ho Chi Minh jest czczony w Wietnamie jako narodowy bohater, a jego twarz spogląda z licznych portretów oraz z banknotów o każdym nominale. Jego imię nosi największe miasto kraju, dawny Sajgon, a zabalsamowane ciało przywódcy można oglądać w mauzoleum na placu Ba Dinh w Hanoi, nieopodal pomnika Lenina.
Twarda ręka komunistów
Choć w deklaracji niepodległości z 1945 roku Ho Chi Minh powoływał się m.in. na Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, według obrońców człowieka komuniści rządzą w Wietnamie twardą ręką i represjonują dysydentów. Human Rights Watch podaje, że w Wietnamie nie ma wolności słowa i zgromadzeń, a policja rutynowo bije i torturuje podejrzanych, by wymusić zeznania.
Z okazji 70-lecia prezydent Truong Tan Sang ułaskawił 18,5 tys. więźniów, w tym ponad 2 tys. morderców, 1,5 tys. handlarzy narkotyków i 837 skazanych za korupcję. „Ta amnestia odzwierciedla humanitarną naturę partii i państwa wietnamskiego, i ma na celu zachęcić więźniów, by stali się wartościowymi obywatelami” - wyjaśnił wcześniej Giang Son z biura prezydenta. Amnestia nie objęła jednak więźniów politycznych. Szacuje się, że za kratami przebywa obecnie w Wietnamie co najmniej 100 dysydentów, choć ich dokładna liczba nie jest znana. Od połowy XIX wieku Wietnam był kolonią francuską. W czasie drugiej wojny światowej władzę przejęli Japończycy, a ich kapitulacja w 1945 roku dała okazję do ogłoszenia niepodległości przez separatystów z Viet Minh (Ligi Niepodległości Wietnamu) pod wodzą Ho Chi Minha. Faktyczna niepodległość przyszła jednak dopiero po prawie 10 latach wojny z Francją, gdy w 1954 roku utworzono dwa państwa wietnamskie. Zjednoczyli je siłą komuniści po zdobyciu Sajgonu w 1975 roku.
Autor: mtom / Źródło: PAP