Media: nowy główny dowódca brytyjskiej armii ma jasny przekaz - Ukraina to nasz rok 1937

Źródło:
"The Telegraph", "The Times", PAP
Boris Johnson w Kijowie. Spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim
Boris Johnson w Kijowie. Spotkał się z Wołodymyrem ZełenskimFacebook/zelenskiy.official
wideo 2/2
Boris Johnson w Kijowie. Spotkał się z Wołodymyrem ZełenskimFacebook/zelenskiy.official

Generał Patrick Sanders, który niedawno został szefem Sztabu Generalnego Brytyjskiej Armii, w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu jako głównodowodzący ma we wtorek ostrzec, że Wielka Brytania musi być przygotowana do "szybkiego działania" w celu powstrzymania rosyjskiego ekspansjonizmu - piszą media na Wyspach. Generał Sanders użyje analogii do 1937 roku i zagrożenia ze strony hitlerowskich Niemiec - podkreślają.

56-letni generał Patrick Sanders został szefem Sztabu Generalnego Brytyjskiej Armii w połowie czerwca.

We wtorek ma wygłosić pierwsze przemówienie jako głównodowodzący na konferencji zorganizowanej przez think tank Royal United Services Institute. Brytyjskie media, w tym między innymi "The Telegraph" i "The Times", piszą o tym, jakie słowa padną z ust brytyjskiego dowódcy.

Generał Sanders: to jest moment taki jak w 1937 roku

Generał Patrick Sanders ma ostrzec, że Wielka Brytania musi być przygotowana do "szybkiego działania" w celu powstrzymania rosyjskiego ekspansjonizmu.

Szef brytyjskiej armii ma także powiedzieć, że sytuacja na Ukrainie to dla Wielkiej Brytanii jej "moment 1937 roku" i musi być ona gotowa do "walki i zwycięstwa", aby odeprzeć zagrożenie ze strony Rosji. W 1937 roku stery rządu w Wielkiej Brytanii objął Neville Chamberlain, którego postawa w polityce zagranicznej jest utożsamiana z polityką "appeasementu", czyli ustępstw ze strony Wielkiej Brytanii, a także Francji, względem hitlerowskich Niemiec, które przygotowywały się do wojny.

"To jest nasz moment, jak w 1937 roku" – ma powiedzieć generał Sanders. "Nie jesteśmy w stanie wojny, ale musimy działać szybko, aby nie zostać do niej wciągnięci z powodu tego, że nie byliśmy w stanie powstrzymać ekspansji terytorialnej" - prasa cytuje fragment przemówienia.

"The Telegraph" zwraca uwagę, że porównanie rosyjskiej inwazji do działań nazistowskich Niemiec przychodzi po ataku na centrum handlowe w Krzemieńczuku, w którym zginęło co najmniej 16 cywilów, a dziesiątki zostało rannych.

Czytaj także: Jens Stoltenberg o "nowej koncepcji strategicznej" i zwiększeniu sił wysokiej gotowości Sojuszu do 300 tysięcy

Plany zmniejszenia brytyjskiej armii a rosyjska inwazja na Ukrainę

We wtorek generał Sanders ma też powiedzieć, że odstraszanie Rosji oznacza posiadanie "większej armii w gotowości przez dłuższy czas", od "generała do młodego kaprala w koszarach, od rezerwisty podczas weekendowych ćwiczeń do oficera w dowództwie armii".

"The Telegraph" ocenia, że słowa, które padną z ust dowódcy prawdopodobnie wywrą presję na premiera Borisa Johnsona, aby utrzymał rozmiar brytyjskich sił zbrojnych po tym, jak w 2021 roku zostały ogłoszone plany zmniejszenia liczebności armii.

Zgodnie z obecnymi planami armia zmniejszy się z obecnych 82 000 żołnierzy do 72 500 do 2025 roku. Liczba jej czołgów też ma się zmniejszać - z 227 obecnie do 148, chociaż pozostałe pojazdy mają być modernizowane.

W osobnym przemówieniu we wtorek Ben Wallace, brytyjski minister obrony, ma wezwać do zwiększenia inwestycji na obronę.

Wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę Wallace napisał do kanclerza skarbu Rishiego Sunaka, ostrzegając, że Wielka Brytania ryzykuje nieosiągnięcie celu przeznaczania dwóch procent PKB na obronność do 2025 roku, jeśli nie zwiększy wydatków wojskowych.

Generał Sanders o konieczności stworzenia armii "do pokonania Rosji w bitwie"

Wcześniej, w liście wysłanym do swoich podkomendnych, generał Patrick Sanders zwrócił uwagę, że jest "pierwszym szefem sztabu generalnego od 1941 r., obejmującym dowództwo nad armią w cieniu wojny lądowej w Europie, w którą zaangażowane jest mocarstwo kontynentalne".

"Inwazja Rosji na Ukrainę podkreśla nasz podstawowy cel - ochronę Wielkiej Brytanii oraz gotowość do walki i wygrywania wojen na lądzie - oraz wzmacnia wymóg odstraszania rosyjskiej agresji groźbą użycia siły. Świat zmienił się od 24 lutego i absolutnie konieczne jest wykucie armii zdolnej do walki wraz z naszymi sojusznikami i do pokonania Rosji w bitwie" - napisał nowy najwyższy rangą oficer British Army.

Przekazał, że stawia sobie za cel "przyspieszenie mobilizacji i modernizacji armii, aby wzmocnić NATO i pozbawić Rosję szansy na zajęcie kolejnych obszarów Europy. (...) To my jesteśmy pokoleniem, które musi przygotować armię do ponownej walki w Europie" - podkreślił.

Fragmenty listu do podkomendnych brytyjskie media ujawniły 19 czerwca.

Autorka/Autor:mjz/adso

Źródło: "The Telegraph", "The Times", PAP

Tagi:
Raporty: