Dziecko zasnęło podczas wycieczki, spędziło całą noc w autokarze na hotelowym parkingu

Źródło:
Bournemouth Daily Echo, BBC, ITV News
Londyn, północna część miasta
Londyn, północna część miastaGoogle Earth
wideo 2/3
Północny LondynGoogle Earth

Uczeń szóstej klasy Broadstone Middle School zasnął w autokarze podczas wycieczki szkolnej i spędził całą noc w pojeździe zaparkowanym na hotelowym parkingu w Londynie, informują brytyjskie media. Przedstawiciel organu prowadzącego szkołę przyznał, że "doszło do bardzo poważnego błędu".

O incydencie jako pierwsza poinformowała gazeta "Bournemouth Daily Echo" w poniedziałek. Do zdarzenia doszło w czwartek. Uczniowie Broadstone Middle School w Poole byli akurat na kilkudniowej wycieczce szkolnej (rok szkolny kończy się w Wielkiej Brytanii w trzecim tygodniu lipca - red.), w ramach której m.in. obejrzeli spektakl teatralny w centrum Londynu. Jeden z nich, uczeń szóstej klasy, zasnął w czasie przejazdu. Finalnie spędził całą noc w pojeździe zaparkowanym obok hotelu w północnej części metropolii. Informację w rozmowie z gazetą potwierdził rzecznik Castleman Academy Trust, organu prowadzącego placówkę w Poole, do której uczęszczają dzieci w wieku od 9. do 13. roku życia - podało BBC.

ZOBACZ TEŻ: Korea Południowa zmienia prawo po makabrycznym odkryciu. "Priorytetem powinna być ochrona dzieci"

Dziecko spędziło noc w autobusie na parkingu

"Chcielibyśmy zapewnić wszystkich, że dziecko jest bezpieczne i ma się dobrze" - zaznaczył rzecznik, mówiąc, że po rozmowie z rodzicami uczeń zdecydował się pozostać w Londynie i razem z kolegami bezpiecznie wrócił do domu w piątek wieczorem. Rzecznik przyznał, że podczas wycieczki "doszło do bardzo poważnego błędu", w związku z tym władze szkoły "koncentrują się na przeprowadzeniu dokładnego dochodzenia" w sprawie incydentu.

Rodzic jednego z uczniów szkoły w Poole w rozmowie z ITV News Meridian nie krył oburzenia z powodu pozostawienia dziecka w autobusie. - Byłem absolutnie przerażony. Nie mogę uwierzyć, że do tego dopuszczono - powiedział, stwierdzając, że szkolne procedury oceny ryzyka są zupełnie nie do przyjęcia. - Pracownicy najwyraźniej nie sprawdzali, czy wszyscy są z powrotem w swoich pokojach. Absolutnie nie pozwolę mojemu dziecku na żadną wycieczkę szkolną - podkreślił rodzic.

ZOBACZ TEŻ: Manewrując autem, potrąciła fotelik z własnym dzieckiem. 13-miesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: Bournemouth Daily Echo, BBC, ITV News

Źródło zdjęcia głównego: ML Robinson/Shutterstock