Londyńska policja metropolitalna ponownie zbada 1633 doniesienia o przemocy seksualnej i domowej dotyczącej policjantów po tym, jak okazało się, że jeden z funkcjonariuszy to seryjny gwałciciel.
W poniedziałek 48-letni David Carrick, który w policji służył od 2001 roku do czasu jego aresztowania w październiku 2021 roku, przyznał się przed sądem w Londynie do popełnienia 49 przestępstw, w większości natury seksualnej, w tym do 24 gwałtów na dziewięciu kobietach. Na dodatek okazało się, że przed aresztowaniem aż dziewięciokrotnie pojawiały się doniesienia o jego domniemanych przestępstwach, w tym gwałtach i aktach przemocy domowej, lecz za każdym razem były ignorowane i Carrick służył dalej.
"Zawiedliśmy. Przepraszam. On nie powinien być policjantem"
- Zawiedliśmy. Przepraszam. On nie powinien być policjantem. Ten człowiek znęcał się nad kobietami w najbardziej obrzydliwy sposób. To jest odrażające. Zawiedliśmy kobiety i dziewczęta, i w istocie zawiedliśmy londyńczyków - przyznał komendant policji metropolitalnej Mark Rowley.
Policja oświadczyła, że ponownie zbada wszystkie 1633 doniesienia o przemocy seksualnej i domowej, które zgłoszono w ciągu ostatnich 10 lat w stosunku do 1071 funkcjonariuszy, by sprawdzić, czy podjęte zostały właściwe decyzje. Dodatkowo wszystkich 45 tys. funkcjonariuszy zostanie ponownie prześwietlonych pod kątem ewentualnych wykroczeń.
Poważne problemy brytyjskiej policji
Według opublikowanego w październiku zeszłego roku raportu w londyńskiej policji metropolitalnej nadal służą setki funkcjonariuszy, na których ciążą zarzuty łamania prawa, gdyż jej system dyscyplinarny jest powolny i nieefektywny.
Jednym z najgłośniejszych w ostatnich latach przypadków złamania prawa przez policjanta było uprowadzenie, gwałt i zabójstwo 33-letniej Sary Everard, którego w marcu 2021 roku dokonał pozostający w czynnej służbie Wayne Couzens. Podobnie jak Carrick on również służył w jednostce odpowiedzialnej za ochronę budynków rządowych i dyplomatycznych. W jego przypadku również od dawna wpływały doniesienia o przestępstwach natury seksualnej. We wrześniu 2021 r. Couzens został skazany na dożywotnie więzienie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.
Źródło: PAP